Osiedle Centrum. Dotychczasowy zarząd bezkonkurencyjny

We wtorek (5 lipca) przesądzone zostały losy kolejnego nowosądeckiego osiedla. W ,,Centrum” mieszkańcy postawili na sprawdzone osoby i zarząd działać będzie w takim samym składzie jak dotychczas. Będzie to już czwarta kadencja przewodniczącej Grażyny Migrały.

Na spotkaniu sprawozdawczo-wyborczym, któremu przewodniczyła radna Krystyna Witkowska, pojawiły się 54 osoby, a w głosowaniu wzięły udział 52. Frekwencja była porównywalna do poprzednich zebrań na osiedlu Centrum. Przewodnicząca Grażyna Migrała przedstawiła sprawozdanie z działalności zarządu, a spotkanie uświetnił występ mieszkanki osiedla – dziewczynki uczęszczającej na prowadzone przez przewodniczącą w miejscowej świetlicy zajęcia artystyczne.

Grażyna Migrała została wybrana przewodniczącą na czwartą kadencję. Mieszkańcy nie dopuścili, by pojawił się jakiś inny kandydat na to stanowisko.

– Zostało podane moje nazwisko i za chwilę jeden z panów podniósł rękę i poprosił o przegłosowanie zamknięcia listy – opowiada przewodnicząca. Jak dodaje, sama zaproponowała, by do zarządu weszły osoby, z którymi współpracowała też w ubiegłych latach. Mieszkańcy zaakceptowali ten pomysł, więc w zarządzie znaleźli się ponownie: Grażyna Ostrowska, Genowefa Furmanek, Robert Górski i Piotr Legutko.

Grażyna Migrała przyznaje, że ubolewa, iż w głosowaniu mogą brać udział tylko mieszkańcy zameldowani na osiedlu. W ,,Centrum” mieszka bowiem sporo rodzin, które wynajmują tam mieszkania i nie są zameldowane na stałe, a których dzieci korzystają z zajęć przygotowywanych przez zarząd osiedla.

– Udało nam się zrobić bardzo dużo. Przywróciliśmy między innymi do życia świetlicę osiedlową. To na nasz wniosek, pisany jeszcze do pana prezydenta Nowaka, budynek świetlicy z załamanym dachem został umieszczony w projektach rewitalizacji.

Zaznacza, że budynek nie został jednak oddany zarządowi osiedla, a został pod skrzydłami urzędu miasta. Zarząd półtora roku starał się o otrzymanie kluczy do świetlicy i obecnie ma wyznaczony jeden dzień w tygodniu, w którym może korzystać z budynku. W ten dzień organizowane są spotkania z mieszkańcami i systematyczne zajęcia muzyczno-ruchowe dla dzieci.

– Udało nam się zadbać o naszą zieleń – wymienia Grażyna Migrała. – Od czterech lat piszę też projekty do budżetu obywatelskiego. Zazwyczaj one przechodzą. W ubiegłym roku zrealizowaliśmy projekt, w ramach którego odbyły się wycieczki, festyny i różnego rodzaju zajęcia dla dzieciaków oraz wyjścia do teatru dla seniorów, ,,popołudnia z niespodzianką”, spotkanie noworoczne, warsztaty florystyczne, które cieszyły się dużą popularnością.

Zarząd osiedla pomaga seniorom w załatwianiu różnych spraw, współpracuje też z policją, strażą miejską i strażą pożarną oraz miejscowymi szkołami, między innymi w realizacji programów przeciwdziałania narkomanii i alkoholizmowi.

– Czego nie udało nam się zrealizować? Największej bolączki naszego osiedla, czyli parkingów. Mamy wyznaczone miejsca, jednak nie możemy doprosić się w urzędzie miasta o poprawienie chodników wewnątrz osiedla – mówi przewodnicząca.

Problematyczne pod względem parkowania są okolice przychodni i apteki. Mieszkańcy obawiają się też sytuacji po przeniesieniu Instytutu Ekonomicznego PWSZ do nowej siedziby, która znajduje się na terenie osiedla. Przypuszczają, że parking podziemny w budynku jest za mały na wszystkie samochody, które się pojawią.

Jednym z głównych planów zarządu na rozpoczynającą się kadencje jest pozyskiwanie funduszy z Budżetu Obywatelskiego, które umożliwią organizację licznych atrakcyjnych dla mieszkańców wydarzeń.

– Zaczynamy działać w kwestii wodociągów, poprawy chodników, które zostały zniszczone podczas prac, będziemy walczyć o kanalizację, oczyszczenie kanałów i starać się, by wszystkie chodniki na terenie osiedla zostały odnowione. Oczywiście może uda się też zrobić coś w sprawie parkingów – zaznacza przewodnicząca Grażyna Migrała.