Spalarnia w Nowym Sączu? Uchwała radnych zaskarżona. Zajmie się nią Wojewódzki Sąd Administracyjny [Aktualizacja]

Spalarnia w Nowym Sączu? Uchwała radnych zaskarżona. Zajmie się nią Wojewódzki Sąd Administracyjny [Aktualizacja]

Stop Spalarni

Pomimo tego, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Państwowa Inspekcja Sanitarna w Krakowie nie pozostawili suchej nitki na budowie spalarni odpadów przy ul. Nawojowskiej w Nowym Sączu, radni przychylni prezydentowi miasta przegłosowali zgodę na zmianę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego w Nowym Sączu. Ich poparcie stało się zielonym światłem dla budowy spalarni. Nie tak prędko – uchwałą zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny. Nadzór prawny Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie zaskarżył decyzję radnych.

Temat budowy spalarni w Nowym Sączu wywołuje kontrowersje od samego początku. Początkowo nowosądecka spalarnia miała ,,przerobić” rocznie 90 tysięcy ton odpadów nienadających się do recyklingu, wytwarzanych przez mieszkańców miasta i okolicznych gmin. Mieszkańcy Nowego Sącza i całego powiatu produkują 38 tysięcy ton odpadów rocznie. Zatem, jak wynika z informacji przekazywanych przez Newag, pozostałe śmieci przywożone byłyby z Małopolski. Mieszkańcy osiedli sąsiadujących z planowaną inwestycją kilkukrotnie protestowali przeciwko realizacji projektu Newagu, o czym informowaliśmy m.in. w artykule: Protestują przeciwko spalarni odpadów. „Nie palcie śmieci, tu żyją dzieci” – apelują.

W obliczu protestów pierwotna koncepcja inwestycji została nieco zmieniona. Zgodnie z nowymi założeniami instalacja miałaby przekształcać do 45 tysięcy ton w skali roku. W tej sprawie odbyło się także referendum. Kontrowersyjnie sformułowane pytania wywołały burzliwą dyskusję mieszkańców i radnych miasta. Ludzie z osiedla Nawojowska i skupieni wokół ,,Społecznego Komitetu Stop Spalarni” – nazwali je tendencyjnymi, o czym pisaliśmy w artykule: Nowy Sącz. Gorąco wokół referendalnych pytań dotyczących spalarni. ,,Wątpliwy owoc kompromisu”?.

2 x NIE

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska skrytykował plan budowy spalarni odpadów w Nowym Sączu przy ul. Nawojowskiej.  W tej części miasta norma stężenia pyłu zawieszonego PM10 jest przekraczana przez 76 dni w roku, nawet ponad dwukrotnie. Dopuszczalne są 35 dni. Z opinii WIOŚ wynika jasno, że budowa spalarni wpłynie na pogorszenie sytuacji w mieście.

,,Proces spalania odpadów jest źródłem emisji zanieczyszczeń do powietrza (każdokrotnie –nie jest znany proces „bezemisyjny”), a projektowanie spalarni w mieście powszechnie znanym jako jedno z najbardziej zanieczyszczonych, zdominowanym przez zanieczyszczenia pyłowe, spowoduje dodatkowe zwiększenie emisji zanieczyszczeń, co będzie miało bezpośrednie przełożenie na imisję czyli ilość (wzrost) poszczególnych zanieczyszczeń gazowych oraz pyłowych w powietrzu” – wyjaśniała wówczas  p.o. Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska mgr inż. Barbara Żuk w opinii do do Planu Gospodarki Odpadami Województwa Małopolskiego na lata 2023-2028 wraz z Prognozą oddziaływania na środowisko. Więcej o tym przeczytacie w artykule: WIOŚ nie pozostawił „suchej nitki” na planach budowy spalarni w Nowym Sączu.

Zarówno WIOŚ, jak i SANEPID jednoznacznie stwierdzili, że budowa spalarni w Nowym Sączu wpłynie negatywnie na stan powietrza w mieście i regionie, a co za tym idzie – zarówno na środowisko, jak i zdrowie mieszkańców

Nie tak prędko

Pomimo jednoznacznej opinii WIOŚ, jak i SANEPID-u, w czerwcu radni przychylni prezydentowi zgodzili się na zmianę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego w Nowym Sączu, a konkretniej – dali zielone światło na budowę spalarni przy ul. Nawojowskiej, o czym pisaliśmy w artykule: Decyzja zapadła.12 radnych zagłosowało za zielonym światłem dla spalarni odpadówNadzór prawny wojewody mówi ,,stop!”

,,Dzień zaczyna się ekologicznie i zdrowo. Uchwała Rady Miasta Nowego Sącza w sprawie zmiany studium uwarunkowań (zgody Radnych Miasta Nowego Sącza) na lokalizację spalarni w centrum miasta, zostanie poddana ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego poprzez zaskarżenie decyzji radnych przez Nadzór Prawny Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Dobrego dnia” – podzielił się w mediach społecznościowych radny Józef Hojnor.

Stosowne pisma w tej sprawie zostaną wkrótce wysłane do Urzędu Miasta w Nowym Sączu. W trakcie procesu sądowego będą mogły występować strony, co nie byłoby możliwe, gdyby uchwała została wstrzymana w toku postępowania nadzorczego. O szczegółowe informacje w tej sprawie zwróciliśmy się do wydziału prawnego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

,,Decyzja organu nadzoru, jakim jest Wojewoda Małopolski, o zaskarżeniu uchwały Rady Miasta Nowego Sącza do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego została podjęta po wnikliwej analizie obszernej dokumentacji planistycznej. Wspomniana uchwała budzi zastrzeżenia i wątpliwości prawne, także zważywszy na szeroki kontekst społeczny. Dostrzeżone zostały uchybienia związane z procedurą planistyczną. Aktualnie nie będziemy ich szerzej opisywać, gdyż skarga jest na etapie przygotowywania. Zarzuty odnośnie do legalności uchwały zostaną w niej szczegółowo opisane” – poinformowała naszą redakcję Joanna Paździo, rzeczniczka prasowa Wojewody Małopolskiego (aktualizacja 28 lipca). 

Całość pisma i szczegóły tutaj —> Zawiadomienie o wszczęciu postępowania nadzorczego.

Czytaj też: Anna Bednarczyk-Maśko żegna się z funkcją prezesa Nowosądeckiej Infrastruktury Komunalnej

Fot: arch. DTS24

Reklama