Decyzja zapadła.12 radnych zagłosowało za zielonym światłem dla spalarni odpadów

Decyzja zapadła.12 radnych zagłosowało za zielonym światłem dla spalarni odpadów

Nie chcą w Nowym Sączu spalarni odpadów. Grupa mieszkańców Nowego Sącza protestująca przeciwko planowanej inwestycji Newagu pojawiła się dziś na sesji Rady Miasta Nowego Sącza z transparentami i z zamiarem manifestowania swojego braku zgody na tę budowę. Decyzja radnych, która podjęta została po burzliwej debacie, nie zadowoliła protestujących…

Zanim padły pierwsze argumenty, protestujący gromkimi brawami nagrodzili wniosek radnej Teresy Cabały, aby zdjąć z porządku obrad punkt dotyczący podjęcia uchwały w sprawie uchwalenia zmiany „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Nowego Sącza”. Zmiana studium otwiera dla spalarni wstępne zielone światło ze strony lokalnego samorządu. Wniosek radnej Cabały został jednak odrzucony przez większość radnych. Na wynik głosowania goście zareagowali gwizdami i okrzykami. Podobne „efekty” towarzyszyły wystąpieniu prezydenta Nowego Sącza. Przewodniczący Krzysztof Głuc uprzedził, że w takich warunkach sesji nie da się prowadzić i jeśli nie będzie na sali ciszy – zarządzi przerwę. Cisza nie zapanowała. Ogłoszono 30-minutowę przerwę.

Po przerwie prezydent zaproponował, aby punkt dotyczący zmiany studium przełożyć maksymalnie na początek, aby protestujący nie czekali na możliwość wystąpienia na sesji. Tak też się stało.

Rozpoczęła się burzliwa debata.

Na myśl przychodzi mi teraz obraz Jana Matejki zatytułowany „Upadek Polski” z głównym bohaterem: Rejtanem, przedstawiający Rejtana protestującego przeciwko rozbiorowi Polski. Dziś na tej sali widzę setki nowosądeckich Rejtanów broniących przed upadkiem Nowy Sącz i jego samorządność. Stajemy w obronie miasta przed prywatyzacją i przez uzależnieniem nas wszystkich od wielkiego prywatnego kapitału – grzmiał radny Michał Kądziołka (PiS). – Jesteśmy powołani przez tych ludzi, którzy stoją za naszymi plecami. Prezydent miasta powinien służyć mieszkańcom a nie prywatnemu kapitałowi!

Liderka protestujących Ewa Stasiak Kubacka roztaczała wizję miasta „zalanego śmieciami nie wiadomo skąd”, a Mariusz Rogowski   prorokował, że w sytuacji gdy miasto nie będzie miało żadnego wpływu na ceny utylizacji śmieci w spalarni Newagu  „będzie najdrożej jak tylko się da”.

Merytoryczne pomysły do pełnej emocji debaty próbował wnieść radny Grzegorz Fecko.

Pośpiech potrzebny jest przy łapaniu pcheł. Ja mieszkam w strefie rażenia składowiska odpadów. Dobrze wiem, że jak będzie spalarnia to nikt nie zamknie tego wysypiska. I proponuję przemyśleć kwestie dotyczące skali przedsięwzięcia, jego lokalizacji i własności. Będę próbował nakłaniać, aby nie spiesząc się, przeanalizować politykę śmieciową miasta. Może lepiej byłoby zrealizować taką inwestycję poprzez porozumienie publiczno – prywatne. Wówczas zapewniamy sobie to, że trzymamy rękę samorządową na jej bezpieczeństwie… A może sami wybudujemy? Uprzedzając wszelkie głosy typu: „olaboga my nie mamy pieniędzy…” podpowiem, że Krosno buduje, za 135 milionów, instalację, która przerobi 22 tysięcy ton rocznie – mówił radny Fecko.

W Gorlicach buduje się spalarnia odpadów. Dlaczego w tak bliskiej odległości potrzebna jest kolejna? Jesteśmy w przededniu dokonania zbrodni na bezpieczeństwie i zdrowiu mieszkańców Nowego Sącza – stwierdził Wojciech Piech nawołując prezydenta, aby wycofał projekt budzącej tyle emocji uchwały.

Józef Hojnor dopytywał  dlaczego do projektu uchwały nad którą toczy się debata, nie dołączono prognozy oddziaływania na środowisko oraz negatywnych opinii Wojewódzkiego i Powiatowego Inspektora Sanitarnego. W dokumentach tych mowa jest między innymi o tym, że Kotlina Sądecka jest miejscem słabo przewietrzanym i zanieczyszczenia powietrza utrzymują się tutaj wyjątkowo długo. – Jeśli ktoś w tym miejscu proponuje zwozić tutaj odpady i  je palić, to dokonuje zdrady w stosunku do lokalnej społeczności – stwierdził.

Rozumiem te emocje i szanuję je. Sytuacja i prezydenta i radnych nie jest komfortowa. Stoimy przed naciskiem społecznym i przed bardzo poważnymi wyzwaniami związanymi z ciepłem, energią, drogami, edukacją, z gospodarką odpadami… wszędzie sprzeczne oczekiwania i wszędzie naturalne napięcie. Dziś rozmawiamy o zmianie studium. Podejmujemy temat, bo kwestia zagospodarowania odpadów jest jednym z palących i dotąd nie rozwiązywanych problemów. Spalarnie buduje się w całej Polsce i w całej Europie. Rząd Polski, rząd PiS, chce dofinansowywać budowę spalarni odpadów. Wszędzie, bez wyjątku budowy napotykają na opór społeczny. Nie jesteśmy w Nowym Sączuy absolutnie żadnym wyjątkiem. Praktyka uczy jednak, że wszędzie po wybudowaniu instalacji protesty społeczne znikają, ponieważ doświadczenie uciążliwości tego typu instalacji jest praktycznie niezauważalne – próbował przekonywać Leszek Zegzda, który zadeklarował , że będzie głosował za przyjęciem studium.

Wbrew pozorom, po przyjęciu tej uchwały do budowy tej instalacji nadal jest bardzo daleko. I wszystkie warianty: czy to inwestycja publiczna, czy prywatna, czy publiczno – prywatna, mogą być brane pod uwagę – dodał.

Na koniec dyskusji głos zabrał Ludomir Handzel. Odniósł się do obaw o kontrolę nad inwestycją i nad tym, co obiekt będzie emitował do atmosfery.

Co do wątpliwości dotyczących tego, że miasto nie będzie miało kontroli nad tą inwestycją, przypomnę państwu, że w poprzedniej kadencji sprzedano Sądeckie Wodociągi. Mniejszościowy pakiet udziałów w tej spółce nie daje nam absolutnie nic. Nie mamy ani jednego przedstawiciela w radzie nadzorczej tej spółki. Przypomnę też, że gdy obejmowałem prezydenturę, całość sądeckiego MPC-u była przygotowana do sprzedaży przez tą ekipę, która tam siedzi. To ja zablokowałem sprzedaż tej spółki – oświadczył Handzel. –  Pojawia się też kwestia kontroli związanej z emisją. Taka instalacja jest przez 24 godziny kontrolowana przez WIOŚ i podpięta pod ciągły monitoring, a ostateczne decyzje związane z pozwoleniem na emisję wydaje marszałek województwa małopolskiego. 500 takich instalacji jest w Europie, 9 w Polsce. Ja też miałem dylematy. Zwróciłem się więc do dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Grzegorz Tabasza, który jest dla mnie w tym zakresie autorytetem. Poradził słuchać tego, co mówią naukowcy, ludzie mający w dorobku konkretne doświadczenia i konkretne badania. My Polacy mamy to do siebie, że na wszystkim lubimy się znać. Mamy 38 mln trenerów piłki nożnej i tyle samo lekarzy… Nie chcąc wpisywać się w ten trend, wystąpiłem o opinię do naukowców z Politechniki Krakowskiej, z AGH,  z Politechniki Łódzkiej. Autorytety wypowiedziały się jednoznacznie.  Ostatecznie jednak przekonał mnie polski rząd, który zdecydował o finansowaniu takich instalacji w Polsce. Czy polski rząd chce źle dla Polaków?

Wypowiedź Handzla protestujący przerwali okrzykami dezaprobaty.

Po niej odbyło się głosowanie. 12 radnych zagłosowało za zmianą studium. 10 było przeciwnych. Wyniki głosowania w galerii poniżej.

W dalszej części dzisiejszej sesji  – po przerwie, ma odbyć się głosowanie w sprawie udzielenia Ludomirowi Handzlowi absolutorium.

Relacja z tej części debaty pod linkiem:

4xP czy 1xO? Jest votum zaufania i absolutorium od radnych dla Ludomira Handzla. A od Was? [SONDA]

zdjęcia: Arbresha Goranci

Obrady można śledzić pod linkiem:

www.dts24.pl/sesja

 

 

Czytaj też:

RCB ostrzega przed burzami z gradem i upałami

Reklama