,,Życie Warte Jest Rozmowy”. Suicydolog uświadamia gdzie ofiary hejtu mogą szukać pomocy

,,Życie Warte Jest Rozmowy”. Suicydolog uświadamia gdzie ofiary hejtu mogą szukać pomocy

W dobie Internetu i gonitwie za wszystkim nie siadamy do stołu razem, a tylko wtedy jesteśmy w stanie odgadnąć, że coś jest nie tak. Przez telefon nie zobaczymy zapłakanych oczu, nie odczujemy zdenerwowania – mówi Przemysła Staniszewski, suicydolog, były ekspert biura ds. zapobiegania zachowaniom samobójczym w Instytucie Psychiatrii i Neurologiii w Warszawie, negocjator policyjny oraz wykładowca WSB-NLU w Nowym Sączu. W ramach akcji ,,Wyłącz hejt włącz szacunek”, w którą aktywnie zaangażowała się sądecka uczelnia opowiada o swoim zawodzie jak i tym gdzie ofiary hejtu mogą znaleźć pomoc.

-Zacznijmy od podstaw. Czym jest suicydologia i na czym polega praca suicydologa?

-Suicydologia jest to dziedzina naukowa, która zajmuje się badaniem samobójstw oraz związanych z tym zjawiskiem aspektów społecznych, psychologicznych, medycznych oraz również uwarunkowań kulturowych. Ekspert w tej dziedzinie zajmuje się analizą i zrozumieniem przyczyn oraz czynników ryzyka związanych z zachowaniami samobójczymi. Do problemów mogących doprowadzić do prób odebrania sobie życia należą głównie zaburzenia psychiczne, uzależnienia, doświadczenia traumy oraz obciążenia genetyczne. W obecnych czasach do puli tej dochodzą również sytuacje związane z hejtem. Suicydologia bada głównie preferencje i tendencje związane z wyborem metod samobójczych. Daje to nam potrzebną wiedzę oraz możliwość zapobiegania. Analiza tego aspektu jest przydatna w opracowaniu różnych strategii prewencyjnych czy to u dorosłych czy to u młodzieży – grupy wiekowe są zróżnicowane i całkowicie inne kwestie u osób dorosłych i u dzieci będą wywoływać myśli samobójcze.

-Wydaje się więc, że jest to dziedzina poniekąd również silnie związana z następstwami hejtu, które w swojej ostateczności mogą prowadzić do prób samobójczych czy samego samobójstwa. Taka decyzja stanowi częsty wybór osób zmagających się z cyberprzemocą?

-Najczęściej z hejtem spotykają się osoby młode, choć oczywiście hejt w równym stopniu dotyczy również dorosłych. W dobie Internetu, szerokiego dostępu do mediów społecznościowych oraz programów potrafiących zmienić zdjęcia czy modulować głos hejt stanowi wysoki wskaźnik jeśli chodzi o usiłowanie popełniania samobójstw bądź prób samobójczych. Niestety, w mediach społecznościowych nie ma monitoringu, który sprawdzałby i likwidował treści promujące metody popełniania samobójstw. To najgorsza rzecz, która nas dotyka, a w dodatku będąca przestępstwem, co należy jasno podkreślić. My stawiamy na profilaktykę, na powiedzenie tym ludziom gdzie mają szukać pomocy. Polskie Towarzystwo Suicydologiczne, do którego należę, posiada platformę noszącą nazwę ,,Życie Warte Jest Rozmowy”. Posiada ona programy edukacyjne również dla nauczycieli czy rodziców. Na stronie Towarzystwa można znaleźć potrzebne informacje o tym jak i gdzie szukać pomocy oraz jak rozmawiać o problemach. Polskie Towarzystwo Suicydologiczne  zapewnia również wykaz specjalistów, z którymi można skontaktować się w pełni za darmo.

Czy hejt jest jednym z głównych czynników zachowań samobójczych? Nie, ale stanowi jedną z takich sytuacji, w których utrzymujący się i pozbawiony wyjaśnień może powodować funkcjonowanie ofiary hejtu w tzw. syndromie suicydalnym, który dotyka każdego bez względu na wiek. Dostęp do aktualnych statystyk związanych z hejtem zależy od kraju jak i udostępnionych danych. Nie posiadamy informacji o tym ile ofiar hejtu ma za sobą próby samobójcze. Do dyspozycji pozostają wyłącznie statystyki policyjne, które mówią ogólnie o liczbie samobójstw. Niektóre badania i raporty, które są dostępne w jakiś sposób podkreślają te powiązania pomiędzy doświadczeniem agresji w Internecie a problemami zdrowia psychicznego przede wszystkim z tymi tendencyjnymi myślami samobójczymi. Z tym, że nie zawsze jest to jednoznaczne ustalenie wpływu na samo samobójstwo.

-Jak suicydolog może pomóc osobie zmagającej się z myślami samobójczymi? Z pewnością zdradzi pan takie praktyki.

Oczywiście, oprócz tego, że suicydolodzy posiadają zakres naukowy, czyli poszukują metod oraz sposobów prewencji jeśli chodzi o zdarzenia suicydologiczne, to wielu suicydologów jest również psychologami, terapeutami bądź psychoterapeutami. Specjalizujemy się w obszarze zdrowia psychicznego oraz w prewencji zachowań samobójczych, dlatego jesteśmy pomocni dla ofiar hejtu w różnych aspektach. Przede wszystkim zapewniamy im wsparcie emocjonalne – możemy oferować przestrzeń do swobodnego wyrażania emocji oraz doświadczeń związanych z hejtem, a przy tym dać ofierze zrozumieć i przetworzyć uczucia, które w jakiś sposób ją dotykają. Suicydolodzy posługują się głównie czymś takim jak ocena ryzyka – jesteśmy przeszkoleni w zakresie zapobiegania zachowaniom samobójczym. Jeśli ofiara hejtu wyraża myśli samobójcze bądź ich intensywność wzrasta, to wtedy suicydolog na spotkaniu może pomóc w ocenie stopnia ryzyka i tym samym podjąć odpowiednie kroki jak np. skierowanie do specjalistycznej opieki pomocy psychiatrycznej czyli do szpitala. W przypadku gdy do takiej sytuacji dojdzie w gabinecie to suicydolog może wezwać karetkę pogotowia  i wytłumaczyć (co wcale nie jest proste) pacjentowi dlaczego zostaje skierowany do szpitala. Trzeba liczyć się z tym, że pomoc, która jest do otrzymania w moim gabinecie może nie być dostatecznie wystarczająca. Wtedy należy wdrożyć leczenie farmakologiczne. Poza tym suicydolodzy dostarczają terapię oraz doradztwo w radzeniu sobie z traumą czy stresorami, które mogą pojawić się w przypadku hejtu. Cały czas dla nas słowo to w większości przypadków pozostaje tylko wyrazem, ale ma ono tyle oblicz, że sami nie jesteśmy w stanie do końca wszystkiego ogarnąć. Dla nas jedno słowo może być nieistotne, a komuś zniszczyć dotychczasowe życie.

Dodatkowo edukujemy ofiary hejtu oraz osoby po próbach samobójczych na temat zdrowia psychicznego, czyli tego jak mają sobie radzić ze stresem oraz jak skutecznie wdrażać w życie strategie prewencyjne. W dobie zdrowia psychicznego prewencja na obecną chwilę, czyli świadomość społeczeństwa, świadomość każdego kogo dotyka trauma bądź stres jest bardzo ważna. Rozmawiałem nawet z jedną z dyrektorek szkół o istotności wprowadzenia  przedmiotu opowiadającego o emocjach i emocjonalności. Większość dzieci, młodzieży czy nawet dorosłych nie jest świadoma jak ma sobie radzić ze stresem, a nawet nie wie czym stres jest.

-Wspominał Pan wcześniej o różnicach wynikających głównie z innych kategorii wiekowych. Jak więc suicydolog dostosowuje swój przekaz i podejście pod konkretnego pacjenta?

-Aby pomóc ofiarom hejtu wybierane są różne rozwiązania dostosowane w zależności od wieku pacjenta. Oczywiście różnice te wynikają z różnorakich potrzeb, doświadczenia życiowego czy umiejętności radzenia sobie z problemami. Jeżeli chodzi o dzieci i młodzież to najważniejsze jest tutaj stawianie na edukację i budowanie świadomości dotyczącej np. cyberprzemocy czy świadomego uczestnictwa w mediach społecznościowych oraz ogólnie Internecie. Dzieci obecnie wchodzą szybciej niż osoby dorosłe w ten wirtualny świat i czasami nie odróżniają go od rzeczywistości. Było takie zdarzenie, że chłopiec znalazł pistolet ojca i zastrzelił swojego brata będąc przekonanym, że ma on jeszcze pięć żyć. Poza tym jeśli chodzi o dzieci i młodzież to wsparcie rodziny oraz szkoły jest równie kluczowe. U młodszych dochodzi jeszcze terapia i wsparcie rówieśnicze – np. terapia grupowa z udziałem kolegów/koleżanek może być skutecznym narzędziem pomocy dzieciom i młodzieży. Przy osobach dorosłych najczęściej stosowana jest terapia indywidualna – jest ona najlepsza do analizy i poszukiwania rozwiązania oraz trudności emocjonalnych. Oczywiście, zarówno u młodzieży oraz dorosłych występuje obniżona samoocena, która może powodować myśli samobójcze. Występuje to we wszystkich grupach wiekowych. Wypracowanie idealnego rozwiązania zależne jest od indywidualnych cech i doświadczenia osób. Każdy suicydolog, każdy profesjonalista potrafi dostosować swoje podejście do wieku pacjenta i uwzględnić jego potrzeby specyficzne, czyli kontekst życiowy danej osoby czy to jak ta osoba postrzega świat.

Bardzo istotne jest jednak wsparcie społeczne, czyli budowanie i utrzymywanie wsparcia w rodzinie, wśród przyjaciół oraz kolegów z pracy. Czasem odgrywa to kluczową rolę. Mając przyjaciół nie chcemy ich obarczać swoimi problemami z tym, że dobry przyjaciel zauważa te problemy. Przykładowo, moja koleżanka była pedantką – zawsze miała wszystko idealnie poukładane na biurku. Kiedy raz przyszedłem i wszystko było porozrzucane było to dla mnie dziwne. Okazało się, że miała problemy w domu i wystarczyło z nią tylko o tym porozmawiać. Czasami w pełni wystarczające jest spojrzenie na  drugiego człowieka. Zawsze powtarzam bardzo ważną rzecz – ucieka nam coś takiego jak patrzenie się człowiekowi w twarz, spoglądanie prosto w oczy. W dobie Internetu i gonitwie za wszystkim nie siadamy do stołu razem, a tylko wtedy jesteśmy w stanie odgadnąć, że coś jest nie tak. Przez telefon nie zobaczymy zapłakanych oczu, nie odczujemy zdenerwowania.

-To co Pan podkreślił rzeczywiście stanowi bardzo ważny czynnik. Ofiary hejtu często zamykają się w swojej skorupie i nie chcą czy też boją się rozmawiać z otoczeniem. Co taka osoba musi zmienić w swoim sposobie myślenia żeby przerwać i wyjść do świata, do swoich najbliższych i opowiedzieć im o swoich problemach?

-Jedną z głównych rzeczy jest świadomość tego gdzie taka osoba może szukać pomocy. Druga sprawa jest taka, że musi mieć wokół siebie osoby, które zauważą, że coś się dzieje i będą chciały zaoferować swoją pomoc w wypracowaniu rozwiązania. Innej możliwości nie ma. Czasami jest tak, że musimy emocjonalnie spaść na dno żeby chcieć sobie samemu pomóc. Wielu z nas mówi, że nie ma żadnego problemu, że sobie radzi, a dochodzimy do momentu, w którym sobie nie radzimy. To im więcej będziemy mówić o tym gdzie szukać pomocy, pokazywać tę pomoc, szkolić młodzież, dorosłych odnośnie zaopatrzenia emocjonalnego, to tym bardziej społeczeństwo będzie świadome swoich życiowych kłopotów.

-Gdy ktoś decyduje się na próbę samobójczą to z jakimi problemami w funkcjonowaniu mierzy się ona po powrocie do społeczeństwa?

-Osoba, która przeżyła próbę samobójczą z reguły może napotkać różnorakie trudności w swoim społecznym funkcjonowaniu. Oczywiście, te wyzwania mogą wynikać z bardzo wielu czynników i każda sytuacja pozostaje unikalna. Przede wszystkim będą to trudności emocjonalne – osoba, która w jakiś sposób przeżyła próbę samobójczą może mierzyć się z poczuciem wstydu, winy, lękiem czy smutkiem. Emocje te mogą wpływać na zdolność utrzymywania i nawiązywania relacji społecznych, ale to stanowi już praca dla psychologa czy suicydologa, który będzie w stanie wypracować z taką osobą system powrotu do siebie. Bo z reguły ze sobą mamy jakiś problem, ze swoją emocjonalnością, to, że czasami nie dostajemy wsparcia innych osób to nie znaczy, że jesteśmy sami. Dochodzi często do stygmatyzacji, która funkcjonuje wiekowo np. kiedyś samobójców chowano poza cmentarzem. Jeszcze mi się to nie udało, ale mam nadzieję, że kiedyś dojdzie to do skutku, czyli wprowadzenie w kraju takiego mechanizmu polegającego na tym, że w momencie gdy dojdzie do sytuacji, gdy rodzic popełnia samobójstwo dziecko takiej osoby ma zapewnioną przynajmniej czteromiesięczną opiekę psychologa czy psychoterapeuty, bo te dzieci się obwiniają. Problem jest taki, że z nimi nikt nie rozmawia i one zostają z tym same. Wypracować prawdę, czyli uświadomić im, że to  nie przez nich nie jest łatwe. Nawet przepracowana trauma pozostaje traumą. Oczywiście, trzeba też pamiętać, że taka osoba będzie miała również problemy w komunikacji, w wyrażaniu swoich uczuć. Byłem negocjatorem policyjnym – jestem w stanie powiedzieć, że w ciągu roku ratowałem około 50/60 osób, a zdarzały się takie lata gdzie było ich więcej. Tak naprawdę to nie ratowałem tych 50 osób a  500, bo w nich były całe rodziny – żony, mężowie, dzieci, bracia, siostry, dziadkowie. Ta praca powinna zatem odbywać się z całą rodziną nie tylko z jedną osobą, która podjęła próbę samobójczą.

-Bardzo dobrze, że coraz więcej mówi się o tym gdzie szukać pomocy, gdy stajemy się ofiarą hejtu. Może powinniśmy równie silną uwagę zwrócić na samych sprawców hejtu i zadać pytanie co ich do tego doprowadza?

 –Są takie osoby, które poprzez hejtowanie drugiej czują się lepiej, czyli de facto to osoby, które dokonują hejtu powinny skorzystać z pomocy psychologa/psychoterapeuty lub psychiatry, bo to również jest nadrabianie czegoś czego w nich brakuje. Może być to również uwarunkowane kulturowo – wykluczenie człowieka poprzez stygmatyzowanie go. Jak nie będzie tolerancji to będzie hejt, a zaczynamy od dziecięcych lat – uczymy się szacunku oraz danej kultury. Silnie widoczna jest również zmiana pokoleniowa, ale ona nie wynika z tego, że ktoś ją kiedyś zauważył, a dlatego, że nie są przekazywane odpowiednie wartości jeżeli chodzi o emocje oraz podejścia do życia i do drugiego człowieka.

fot. arch. prywatne Przemysława Staniszewskiego

Czytaj też:

,,Wyłącz hejt – włącz szacunek”. Magdalena Wajda o skutkach hejtu dla ofiar, sprawców i świadków

Reklama