Śmierć na torach. Po trzech tygodniach ustalono tożsamość mężczyzny. To mieszkaniec Starego Sącza

Śmierć na torach. Po trzech tygodniach ustalono tożsamość mężczyzny. To mieszkaniec Starego Sącza

powiat nowosądecki, śmiertelne potrącenie przez pociąg

Mężczyzna, który został śmiertelnie potrącony początkiem grudnia w Woli Lipienieckiej Dużej pochodził z powiatu nowosądeckiego, a dokładniej ze Starego Sącza. Ustalanie tożsamości trwało około trzy tygodnie. Tę informacje potwierdził w rozmowie z naszą redakcją szef Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury w Szydłowcu podległego Prokuraturze Rejonowej w Przususze. 

Do zdarzenia doszło 7 grudnia około godziny 16:00 w miejscowości Wola Lipieniecka Duża. Jak ustalili pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, pociąg relacji Wrocław-Lublin potrącił mężczyznę, który znajdował się na torowisku. Na skutek poniesionych obrażeń poszkodowany zginął na miejscu. Sprawę wyjaśniają policjanci z Szydłowca pod nadzorem Prokuratury Rejonowej – Ośrodek Zamiejscowy w Szydłowcu.

– Tak potwierdzam, mężczyzna był mieszkańcem Starego Sącza. Miał 45 lat. Ustalanie tożsamości trwało około trzy tygodnie – poinformował w rozmowie z naszą redakcją prokurator Cezary Molenda, szef Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury w Szydłowcu.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić mężczyzna przebywał w Areszcie Śledczym w Radomiu. Do tragicznego zdarzenia miało dojść w dniu, w którym opuścił zakład.

Czytaj także: Nowy Sącz. 37-latek przyłapany na gorącym uczynku. Grozi mu do 10 lat więzienia

Fot. Szydłowska Policja 

Reklama