Sądecczyzna. Więcej interwencji, mniej pożarów. 2021 rok w strażackich statystykach

Sądecczyzna. Więcej interwencji, mniej pożarów. 2021 rok w strażackich statystykach

Wczoraj pożegnaliśmy 2021 rok, czas więc na jego podsumowanie – w tym przypadku z perspektywy sądeckich strażaków. Ile interwencji podjęli? Jakiego rodzaju zdarzeń zanotowali najwięcej w ciągu minionych 12 miesięcy?

Strażacy z Sądecczyzny podjęli w 2021 roku 3973 interwencje – to 111 wyjazdów do działań więcej niż rok wcześniej. Tym razem walczyli z 709 pożarami (w 2020 – 942), ratowali zdrowie, życie i mienie ludzkie podczas 2894 ,,miejscowych zagrożeń” takich jak na przykład wypadki, podtopienia, skutki silnego wiatru (w 2020 – 2619) i zanotowali 370 alarmów fałszywych (w 2020 – 301).

Wśród pożarów wyróżnić można było 689 małych, 18 średnich, 1 duży – w Starym Sączu przy ulicy Magazynowej (Palił się tartak w Starym Sączu. Z ogniem walczyło 16 zastępów straży pożarnej) oraz 1 bardzo duży – w Nowym Sączu na ulicy Wyczółkowskiego (Nowy Sącz. 111 strażaków walczyło z pożarem stolarni). Niestety jedna osoba zginęła w pożarze – 87-latka w Ptaszkowej (Tragiczny finał pożaru w Ptaszkowej. Nie żyje seniorka). Rok wcześniej śmierć w płomieniach poniosły trzy osoby.

Jeśli chodzi o miejscowe zagrożenia, to według strażackiej klasyfikacji w 2021 roku odnotowano 427 małych, 2385 lokalnych, 76 średnich, 4 duże i 2 gigantyczne. Największe z nich dotyczyły usuwania skutków trąby powietrznej w Librantowej i Koniuszowej (Librantowa po tornadzie. Wszyscy mówią: ,,inni mają gorzej”) oraz skutków kilku tzw. „powodzi błyskawicznych” w lipcu i sierpniu (Zdążyli zabrać tylko torebki i telefony, zanim do restauracji wdarła się woda. Trwa odmulanie Korzennej…).

– Strażacy usuwali tez skutki groźnych wypadków drogowych. Szczególnie niebezpieczne były te na drodze nr 75 w których życie straciło kilka osób – informują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.

Jak co roku nie zabrakło też alarmów fałszywych. 211 z nich pochodziło z instalacji wykrywania pożarów. 138 było alarmami fałszywymi w dobrej wierze (takie zdarzają się, gdy np. ktoś z daleka zobaczy dym i zawiadamia straż, a okazuje się, że to tylko ognisko lub mgła). Niestety zanotowano też 21 złośliwych alarmów fałszywych (w 2020 – 10). Takie przypadki zawsze zgłaszane są policji.

W roku 2021 strażacy kontynuowali też działania związane z pandemią koronawirusa – dezynfekowali miejsca publiczne, czy pomagali w dowozie mieszkańców na szczepienia. Wielokrotnie pomagali też, gdy ktoś wymagał pomocy medycznej, a w okolicy nie było żadnej wolnej karetki pogotowia.

fot. arch. dts24.pl

Reklama