Funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali dwóch mężczyzn narodowości irackiej, którzy – jak tłumaczyli – podróżowali do Warszawy po żele antybakteryjne. Jak się okazało, panowie jechali samochodem poszukiwanym przez INTERPOL.
– W niedzielę około godziny 2, na teren miejsca tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej w Chyżnem podjechał Seat Alhambra na austriackich numerach rejestracyjnych. Podróżowało w nim dwóch cudzoziemców pochodzenia irackiego. Mężczyźni w wieku 45 i 49 lat przebywali legalnie w Europie. Jeden z nich posiadał niemieckie zezwolenie na pobyt, drugi zdobył obywatelstwo szwedzkie – relacjonuje mł. chor. SG Michał Tokarczyk z Referatu Prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. – Cudzoziemcy tłumaczyli, że jadą biznesowo z Włoch przez Słowenię, Węgry i Słowację do warszawskiej firmy produkującej żele antybakteryjne, której jeden z mężczyzn jest współwłaścicielem. Podczas kontroli granicznej okazało się jednak, że sprawy biznesowe będą musieli odłożyć na później. Pojazd którym podróżowali mężczyźni widnieje w bazach danych INTERPOLU jako skradziony w Austrii 25 lutego.
Mężczyźni zostali zatrzymani w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa paserstwa (art. 291 § 1 kk.), które zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo 49-latkowi, który nabył skradziony pojazd, na poczet przyszłych kar zatrzymane zostały środki pieniężne w wysokości 500 Euro. Skradziony samochód o szacunkowej wartości ok. 10 000 zł został zabezpieczony do czasu przekazania stronie austriackiej.