Sądeczanie od rana będą stać w korkach. To nie miejsce i czas na makijaż, golenie się czy śniadanie

Sądeczanie od rana będą stać w korkach. To nie miejsce i czas na makijaż, golenie się czy śniadanie

Za robienie makijażu czy golenie się za kierownicą mandatu nie dostaniesz, ale możesz wydłużyć czas dojazdu do pracy innym. Z Albertem Kogutem, naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, rozmawiamy o tym, co wolno, a czego nie możemy robić, stojąc w korku

W jaki sposób zamknięcie mostu heleńskiego wpłynie na pracę policji? Skieruje Pan większą liczbę funkcjonariuszy do kierowania ruchem, czy raczej będzie na razie przyglądał się, jak kierowcy radzą sobie, stojąc w korkach?

Pomimo że sprawa zamknięcia mostu jest mocno nagłośniona, przewidujemy, że wielu kierowców będzie zaskoczona zmianą organizacji ruchu. Priorytetowym zadaniem policji jest utrzymanie drożności drogi krajowej nr 28, biegnącej od Limanowej, przez Nowy Sącz – ul. Marcinkowicką, Obwodnicę Północną, Witosa, Pieczkowskiego – i dalej na Gorlice. Ta droga zbiega się z drugą krajową nr 75, biegnącą od Tarnowa. Na rondzie Jana Pawła II będzie dochodziło do spiętrzenia ruchu, dlatego w godzinach szczytu – między godziną 6-8 rano oraz 15-17 albo 14-16 – przez pierwsze dni będziemy pomagać kierującym. Policjanci będą też kierować ruchem na rondzie za mostem północnym, czyli u zbiegu ulic Marcinkowickiej i obwodnicy. Patrole będą również przygotowane, by rozładowywać ruch w godzinach szczytu – jeśli zajdzie taka potrzeba – na skrzyżowaniach świetlnych znajdujących się w ciągu tych dróg krajowych. Mam nadzieję jednak, że wiele osób, widząc, jak wygląda ruch po zamknięciu mostu, skorzysta z alternatywnych środków komunikacji: roweru czy szynobusu.

A skuterem czy motorem szybciej dotrzemy do pracy?

Patrząc przez pryzmat obowiązujących przepisów, motor czy skuter powinien stać, jak każdy inny pojazd, w ciągu samochodów oczekujących na wjazd na skrzyżowanie.

Wielu jednak nie ma alternatywy i będzie skazana na jazdę samochodem. Kierowcom, czekającym w korku, różne pomysły przychodzą do głowy. Nie zdążyłam zrobić makijażu przed wyjściem z domu, w korku mam dużo czasu. Mogę się pomalować?

Nie ma przepisu, który by pani tego zakazywał. Niemniej zwracam uwagę na artykuł 3 ustawy o ruchu drogowym, który zobowiązuje nas do takiego zachowania na drodze, by nie zagrażało to innym użytkownikom ruchu. Powinniśmy unikać wszelkich czynności, które mogą nas rozproszyć. Mandatu za robienie makijażu pani nie dostanie, ale może pani go otrzymać za zachowanie, które ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. A nie oszukujmy się, jeśli ktoś patrzy w lusterko, to nie obserwuje drogi. Wówczas stwarza realne zagrożenie i może zostać ukarany.

Jaka to może być kara?

W zależności od skali zagrożenia, policjant może pouczyć, dać mandat w wysokości od 20 do 500 zł albo skierować sprawę do sądu. Grzywna, jaką może wyznaczyć sąd, jest już dotkliwsza –do pięciu tysięcy złotych.

Czego bezwzględnie nie można robić za kierownicą, stojąc w korku?

Nie możemy rozmawiać przez telefon komórkowy – to oczywistość, o której wszyscy wiedzą, a przynajmniej powinni wiedzieć. Inne rzeczy nie są specjalnie skodyfikowane.

Nie zdążyłam zjeść śniadania. Stojąc w korku, mogę to zrobić?

Przepis mówi, że kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu bądź spożywania pokarmu w czasie jazdy. Nie dotyczy to jednak kierowcy samochodu osobowego, z wyjątkiem taksówki. Możemy więc jeść, ale znów patrz artykuł 3 ustawy o ruchu drogowym.

Kierowca może opuścić pojazd, by rozprostować kości, stojąc w korku?

Po wyjściu z samochodu zmienia się jego status. Już nie jest kierującym a pieszym. Pieszy natomiast nie może chodzić po jezdni. Wówczas popełnia wykroczenie, za które może dostać pouczenie albo 50 zł mandatu.

Policjanci są zwykle wyrozumiali dla stojących w korkach kierowców, którzy raczej do spokojnych wówczas nie należą?

Zdajemy sobie sprawę, dlatego naszym podstawowym celem jest udrożnić ruch, by odbywał się on w miarę płynnie. Do kierowców zatem apelujemy, by mimo wszystko zachowali spokó i czujność, stojąc w korku. Przede wszystkim nie polecam jazdy na zderzak. To znaczy, że należy zachować odpowiednią odległość przed pojazdem nas poprzedzającym.

Wypadki w korkach chyba należą do rzadkości?

Wypadki są rzadkie, ale kolizje przy niezachowaniu zasad bezpieczeństwa, się zdarzają. To, niestety, zamiast upłynnić ruch, powoduje jeszcze większe jego wstrzymanie. Policja bowiem musi dostać się na miejsce zdarzenia, co przy korkach nie jest łatwe. Nasze działania, które musimy wykonać, dodatkowo też mogą wstrzymać ruch. Bądźmy więc ostrożni, by udało nam się dojechać do pracy na czas i by przez nas inni nie musieli się spóźniać.

Przypomina Pan sobie jakąś ekstremalną sytuację, jaka wydarzyła się w korku na sądeckich drogach?

Na Sądecczyźnie takich korków jak w Krakowie nie ma, więc nie spotykamy się z sytuacjami, które pewnie są codziennością dla policjantów, pracujących w dużych aglomeracjach. Dla nas wszystkich to będzie novum. Po kilku tygodniach od zamknięcia mostu heleńskiego pewnie będę mógł więcej na ten temat powiedzieć. Choć mam nadzieję, że do żadnych ekstremalnych sytuacji nie dojdzie.

Fot. Katarzyna Gajdosz-Krzak

Reklama