Przepis na wzorowe szkolenie? Ratownicy GRS, fantom ze światełkami, AED i nauka dzieci jak ratować życie [ZDJĘCIA]

Przepis na wzorowe szkolenie? Ratownicy GRS, fantom ze światełkami, AED i nauka dzieci jak ratować życie [ZDJĘCIA]

GRS, szkolenie, MOSIR

Śmiało można powiedzieć, że w takim szkoleniu chciałby wziąć udział niejeden – dzieci z półkolonii miejskich w Nowym Sączu miały okazję poznać działanie defibrylatora AED, nauczyć się resuscytacji krążeniowo oddechowej, a także posłuchać o akcjach poszukiwawczych prowadzonych z wykorzystaniem psów. To wszystko dzięki członkom Grupy Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz.

Ratownicy, pomimo napiętego harmonogramu, postanowili odwiedzić dzieci w hali MOSiR w Nowym Sączu. Rozumieją, że już od najmłodszych lat trzeba uczyć, co robić w sytuacji zagrożenia życia swojego lub innych osób. To ważne! Kiedy dostali prośbę, aby nauczyć pierwszej pomocy najmłodszych, nie wahali się. Naczelnik Michał Gaik obiecał, że można na nich liczyć – słowa dotrzymał. Szymon Golonka, Bartosz Wesołowski i Marcin Jojczyk przeprowadzili uczestników półkolonii przez tajniki pierwszej pomocy. Ale jak to zrobili!

– Im wcześniej zaczniemy naukę pierwszej pomocy, tym lepiej. To będzie owocować w przyszłości. Dzisiaj dzieci nauczyły się obsługi defibrylatora AED – tego jak wygląda, jak działa, jak go uruchomić i jak skutecznie zastosować, kierując się komendami wydawanymi przez urządzenie – relacjonuje w rozmowie z naszą redakcją Bartosz Wesołowski z GRS OSP Nowy Sącz.

Ratownicy krok po kroku wyjaśniali młodym ludziom, co robić, aby komuś skutecznie pomóc. Dzieci usłyszały, że trzeba wezwać pomoc, sprawdzić, czy jest bezpiecznie, zadbać o swoje bezpieczeństwo, a później przystąpić do pomocy poszkodowanemu. Co ciekawe, nauka była także przez naśladowanie kolegów. Pierwsze osoby, które uczyły się, jak komuś pomóc z wykorzystaniem urządzenia AED, postępowały zgodnie z komendami, które defibrylator wydawał głosowo. Kolejni uczestnicy szkolenia już nie czekali na komendy, a sami podejmowali kolejne kroki.

Fantom ze światełkami

Na drugim stanowisku dzieci szkoliły swoje umiejętności na Brayden fantomie pro, czyli potocznie mówiąc – fantomie ze światełkami.

– Ten fantom ma kilka dodatkowych funkcji oraz światełka, które pokazują, czy resuscytacja, masaż serca jest efektywny. Jeśli tak jest, światełka powoli zaświecają się w kierunku głowy aż do czoła – wyjaśnia ratownik Bartosz Wesołowski.

Za każdym naszym właściwym uciskiem podświetlanego fantoma widzimy, że krew prawidłowo dociera z serca do mózgu. Można go również podłączyć do aplikacji na telefon czy tablet i na bieżąco kontrolować jak dana osoba wykonuje masaż serca, czy w odpowiednim punkcie i z dobrą prędkością uciska.

Na trzeciej stacji młodzi uczestnicy szkolenia dowiedzieli się, jak pracują psy poszukiwawcze, jak wygląda szkolenie i że poszukiwania osoby odbywają się z perspektywy czworonogów na zasadzie zabawy. Wcześniej podczas treningów z przewodnikiem zwierzęta uczą się odszukiwać ludzi, którzy potem się z nimi bawią. Tym razem w hali MOSiR pojawił się pies Ardo, który natychmiast wzbudził sympatię najmłodszych.

Przypominamy, jeden z przyjaciół Ardo – Kokos cierpi na nowotwór i potrzebuje wsparcia. Jego historię opisujemy w artykule: Pies ratownika potrzebuje pomocy. Ma nowotwór, koszty leczenia przytłaczają.

Fot. i film: Arbresha Goranci

 

Reklama