Dla większości to, co potrafią ci młodzi ludzie, jest niczym czarna magia. Takich komputerów, jakie wychodzą spod ich rąk, nie znajdziecie na sklepowych półkach. 4 kwietnia w Sądeckim Elektryku odbył się pierwszy konkurs „ZSEM OC CUP”.
Organizatorami rywalizacji byli uczniowie klas 1 i 2: Michał Michalik, Damian Podgórski, Wiktoria Porębska oraz Michał Smajdor. Natomiast nad przebiegiem wydarzenia czuwali opiekunowie: Tomasz Mąka, Krzysztof Mirek i Stanisław Izworski.
– Konkurs polega na ekstremalnym podkręcaniu sprzętu komputerowego, czyli innymi słowy podwyższaniu w miarę bezpieczny sposób parametrów, żeby komputer działał szybciej. Stosujemy do mierzenia tego syntetyczne benchmarki – wyjaśniał nam Tomasz Mąka.
Jak podkreślał, Zespół Szkół Elektryczno-Mechanicznych debiutował w organizacji tego typu konkursu. Rywalizacja miała charakter międzyszkolny.
– Mamy sponsorów, dzięki którym nagród jest sporo: począwszy od procesorów, przez płyty główne, aż do kart graficznych i chłodzenia. Ideą jest, aby ten rodzaj e-sportu rozpropagować wśród młodzieży. Ja param się tą dziedziną od 25 lat – mówił opiekun młodzieży przygotowującej konkurs.
W rywalizacji wzięło udział osiem zespołów. Uczestnicy najpierw przygotowywali sprzęt i stanowiska, a następnie mieli cztery godziny na realizację zadania. Jak podkreślał Tomasz Mąka, organizatorzy chcą, aby w przyszłym roku konkurs odbył się „z większym przytupem” i na szerszą skalę.
Kto tym razem okazał się najlepszy?
W kategorii CPU pierwsze miejsce zdobył Bartłomiej Strama. Za nim na podium znalazł się zespół pod nazwą Bujdy Na Resorach OC-Team, czyli Przemysław Jasiński i Sylwiusz Starczewski. Trzecią lokatę uzyskał Karol Smajdor.
Natomiast w kategorii GPU zwyciężył Oskar Bodziony. Brąz wywalczyli Kopacze OC-Team w składzie Borys Sokół i Jakub Święs. Brąz zdobył natomiast Nikodem Kowal.
Głównym sponsorem wydarzenia była firma Amago Sp. z o. o. Ponadto konkurs wsparli: Usługi księgowe Zofia Nowak, Silver Computer, Lody Koral, Stowarzyszenie Sądecki Elektryk oraz Wyższa Szkoła Biznesu – National-Louis University.
Fot. Adrian Maraś
Czytaj też: Ubiad. Trudna akcja gaśnicza. Ratowano zwierzęta