– Jak to jest możliwe, że w jednym życiu zmieściło się tak wiele dzieł, zaangażowania? Przykład Bolesława Barbackiego pokazuje dobitnie, że wszystko jest w naszych rękach – mówi Arkadiusz Detmer, który wcielił się w rolę malarza w filmie „Portret Polaka”. 1 marca odbył się w MCK SOKÓŁ w Nowym Sączu pokaz zamknięty tego dokumentu. 

Pomysłodawczynią stworzenia fabularyzowanego dokumentu o jednym z najwybitniejszych sądeczan jest dr Maria Molenda, prezes Fundacji Nomina Rosae. Ona również jest autorką scenariusza i kostiumów. „Portret Polaka” wyreżyserowała Barbara Szewczyk.

– Mam nadzieję, że ten film nie tylko spopularyzuje postać Bolesława Barbackiego, ale również jego ukochany Nowy Sącz – mówi reżyserka.

Bolesław Barbacki powraca jako duch do pokrytej kurzem pracowni w Willi Marya w Nowym Sączu [scenografia Natalia Giza] i opowiada swoją historię. Autorzy filmu zrekonstruowali ją na podstawie rodzinnej kroniki, którą prowadził malarz. Jak się dowiadujemy, był osobą bardzo uporządkowaną. Nie tylko prowadził kroniki (obok rodzinnej również szkolną – krawieckiej Szkoły Przemysłowej Żeńskiej, której był dyrektorem), ale również przy licznych swoich obowiązkach znajdował czas, by katalogować swoje obrazy. Dokładnie opisywał, kiedy działo powstało, kogo przedstawia. Obok wystawiał notkę z własną oceną dzieła. Z tego „archiwum” można więc odczytać całą jego historię.

– Bolesław Barbacki pozostawił po sobie taki dorobek, że jako twórcy filmu nie mieliśmy już zbyt wielkiego pola na kreatywność – uśmiecha się Maria Molenda.

Mimo to, w niezwykle plastyczny sposób [zdjęcia Przemysław Brynkiewicz] udało się opowiedzieć historię wielkiego malarz i społecznika okresu międzywojnia, który zginął tragicznie z rąk niemieckich oprawców w sierpniu 1941 roku. Obrazy z jego życia przeplatają się z opowieściami o artyście historyków, społeczników i ludzi kultury Nowego Sącza. O malarzu, jego dzieciństwie, wpływie na historię miasta i jego dzisiejszy kształt mówią w dokumencie m.in.: Monika Ślepiak (córka bratanicy Bolesława Barbackiego), Janusz Michalik, Antoni Malczak, Robert Ślusarek, Anna Totoń, Teresa Maszczak czy Łukasz Połomski.

– Przyznaję, że nie wierzyłam, że pani ten  film zrealizuje – oświadczyła podczas pokazu Anna Totoń, miłośniczka historii miasta, zwracając się do Marii Molendy. 

Fot. KGK