Policja nadal nie wie co stało się z Jakubem Bocheńskim. Władze Radia Kraków chcą, aby zawieszono go w prawach członka RP

Policja nadal nie wie co stało się z Jakubem Bocheńskim. Władze Radia Kraków chcą, aby zawieszono go w prawach członka RP

Jakub Bocheński

Od zaginięcia Jakuba Bocheńskiego mija 21 dni. Wciąż policjantom nie udało się ustalić, co stało się z 30-latkiem. Od momentu znalezienia jego samochodu w rejonie Portu Płaszów w Krakowie, policjanci i strażacy przeczesują Wisłę. Sądeczanin jest m.in. członkiem Rady Programowej Radia Kraków. Prezes rozgłośni chce, aby zawieszono zaginionego do momentu wyjaśnienia sprawy.

22 września między godziną 12. a 13. Jakub wyszedł z hotelu Hilton przy ulicy Dąbskiej 5 w Krakowie i już do niego nie wrócił. Prze kilka dni Policja, wolontariusze, Grupa Poszukiwawczo-Śledcza UMBRA poszukiwali zarówno 30-latka, jak i samochodu, którym Jakub jeździł. Finalnie pojazd udało się odnaleźć nieopodal ul. Portowej i Stoczniowców. Samochód stał między budynkami, za bramą posesji stoczni. Obecnie są tam hale do rozbiórki i kilka warsztatów oraz składowisko gruzu i ziemi. Od tego momentu policjanci ze strażakami przeczesują okoliczne zbiorniki wodne.

– Właściwie od momentu jak ujawniliśmy ten samochód należący do zaginionego w tym rejonie prowadzimy wzmożone czynności poszukiwacze również na rzece Wiśle. Również w ubiegły weekend trwały działania ze strażą pożarną przy pomocy motorówki, dronów i sonarów. Na razie są to nieskuteczne działania – przyznaje w rozmowie z naszą redakcją podkomisarz Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Jakie są hipotezy dotyczące zaginięcia Jakuba? Gdzie ostatnio był widziany zaginiony? Czy monitoring zabezpieczony w okolicy, gdzie 30-latek zostawił samochód zawiera jakiś istotny ślad? Kto zostawił samochód w rejonie Płaszowa i na jakiej podstawie policjanci przeczesują Wisłę?  Na te pytania policjant, z którym rozmawialiśmy nie zdradza odpowiedzi, tłumacząc się ,,działaniami operacyjnymi”.

– Jakub Bocheński ma status osoby zaginionej. Wykonujemy takie same działania poszukiwawcze, jak w przypadku innych osób zaginionych. Podstawą do tego, że przeczesujemy zbiorniki wodne jest fakt, że mamy osobę zaginioną, która  oddaliła się z miejsca znajdującego się nieopodal rzeki. Bierzemy taką ewentualność pod uwagę, że mężczyzna mógł do niej wpaść i się utopić – zaznacza podkomisarz Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Przypominamy: Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat zaginionego proszone są o bezpośredni kontakt z Komisariatem Policji VIII w Krakowie pod numerem telefonu 47-83-52-910, 47-83-53-070 lub z numerem alarmowym 112.

Zawieszony

Kilka dni po zaginięciu Jakuba Bocheńskiego TVP.info, a w ślad za telewizją publiczną  również „Gazeta Krakowska” podały informację jakoby polityk miał przed zaginięciem dopuścić się napaści seksualnej. Doniesienia oparte były na rzekomym informatorze, chociaż potencjalnego zgłoszenia w tej sprawie nie potwierdziła do dnia dzisiejszego ani krakowska Policja, ani prokurator. Tuż po pojawieniu się wspomnianych materiałów prasowych władze Lewicy podały do wiadomości publicznej decyzję o zawieszeniu Jakuba Bocheńskiego w prawach członka partii.

– Ta decyzja w trybie natychmiastowym została podjęta przez najwyższe władze Nowej Lewicy,  na podstawie doniesień medialnych, ale i weryfikacji, że takie zgłoszenie wpłynęło na Policję. Zawieszenie to procedura standardowa w przypadku jakichkolwiek oskarżeń, a w szczególności dotyczących praw kobiet, bo na te Lewica jest szczególnie wyczulona – zaznaczał w rozmowie z naszą redakcją rzecznik Koła Parlamentarnego Lewicy Marek Kacprzak.

11 października Rada Mediów Narodowych podczas posiedzenia dyskutowała m.in. o sprawie Jakuba Bocheńskiego zaginionego członka Rady Programowej Radia Kraków. Prezes Radia Kraków Mariusz Bartkowicz oraz Łukasz Słoniowski, przewodniczący Rady Programowej tej rozgłośni, w liście zwrócili się do RMN o rozważenie zawieszenia w prawach członka rady programowej 30-latka do czasu wyjaśnienia sprawy.

– My nie możemy go odwołać. Będzie skierowany wniosek o nowelizację ustawy w tym zakresie, bo obecne przepisy nie stwarzają nam takich możliwości. Rada Mediów Narodowych może odwołać zarząd albo Radę Nadzorczą, ale członka Rady Programowej nie. Pewnie dlatego, że znaczną część Rad Programowych tworzą przedstawiciele klubów parlamentarnych – poinformował Wirtualnemedia.pl Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych.

Czytaj także: Jakub Bocheński zaginiony, nie ścigany. Nowy wątek, czy nagonka?

Fot. Facebook/
Jakub Bocheński/
Źródło dot. posiedzenia RMN: Wirualnemedia.pl 

Reklama