Firma Blackbird dementuje rewelacje o 350 nowych pracownikach przy budowie stadionu Sandecji

Firma Blackbird dementuje rewelacje o 350 nowych pracownikach przy budowie stadionu Sandecji

Dziś w lokalnych mediach pojawiła się informacja, że budująca stadion Sandecji firma Blackbird wzmacnia ekipę pracowników. Dziennikarka nowosądeckiego oddziału Gazety Krakowskiej zacytowała wypowiedź wiceprezydenta Nowego Sącza Artura Bochenka, który stwierdził, że od marca na budowanym obiekcie Sandecji pojawi się dodatkowa ekipa złożona z 350 osób.

Te wiadomości wydawały się na tyle niewiarygodne, że postanowiliśmy je zweryfikować u źródła. W rozmowie z naszą redakcją Adam Kos – prezes zarządu firmy Blackbird, potwierdził nasze przypuszczenia. Podane przez wiceprezydenta informacje opublikowane na łamach nowosądeckiego oddziału Gazety Krakowskiej nie są prawdziwe.

– Panu wiceprezydentowi prawdopodobnie mogły się pomylić pewne kwestie. Być może pan Artur Bochenek miał na myśli, że na placu budowy łącznie „przewinie się” 350 pracowników? Czytaliśmy dzisiaj ten artykuł, byliśmy zaskoczeni. I z całą pewnością mogę powiedzieć, że te informacje są mylące. W planie raportu zawarliśmy, że jest wzmacniana ekipa do dalszej pracy. Ale będzie to ponad 30 osób a nie 350 – zapewnia Adam Kos z firmy Blackbird w rozmowie z naszą redakcją, po czym dodaje:

– Chcemy wywiązać się z terminu czerwcowego. My mieliśmy podpisaną umowę dwuletnią na to, aby zbudować trybunę „B” od strony Kamienicy oraz trybunę główną. W aneksie zawarto, że powstaną także trybuny za bramkowe – „C” i „D”. Chcemy wywiązać się z tego terminu – dodaje prezes zarządu Blackbird Adam Kos w rozmowie z portalem DTS24.

Czytaj także: Potrącił pieszego, bo nie odśnieżył przedniej szyby. Słono za to zapłaci

Fot: Dawid Kulig / DTS24

Reklama