Mariusz Bocheński to rysownik i karykaturzysta z Nowego Sącza. W czwartkowym odcinku teleturnieju „Milionerzy” mogliśmy zobaczyć jak mężczyzna dzięki poprawnym odpowiedziom walczy o 75 tysięcy złotych. Udało mu się. Dziś kontynuował grę. Opuścił studio ze znacznie wyższą kwotą…
Sądeczanin już w poprzednim odcinku wykorzystał wszystkie trzy koła ratunkowe. Jednak przy pierwszym pytaniu dzisiejszego dnia Mariuszowi Bocheńskiemu sprzyjało szczęście.
– Co ma w herbie szwedzka dynastia Wazów? – spytał Hubert Urbański.
Cztery możliwe odpowiedzi brzmiały: wazę, snopek, czarnego dwugłowego orła, niedźwiedzia.
Mieszkaniec Nowego Sącza po chwili zastanowienia odpowiedział – snopek. Dzięki temu udało mu się zdobyć 125 tysięcy złotych.
Niestety, następne pytanie okazało się dla Mariusza ostatnim. Nie znał odpowiedzi i wolał nie ryzykować. Zrezygnował z gry, opuszczając studio z kwotą 125 tysięcy.
A oto pytanie, które zakończyło jego drogę po milion: „Które zwierzęta kopulują w pozycji: samica kładzie się na brzuchu, a samiec siada za nią?”.
Jak się okazało, odpowiedź którą obstawiłby sądeczanin w przypadku dalszej gry, czyli: wielbłądy, była poprawna. Gdyby Mariusz Bocheński zaryzykował, walczyłby dalej i kto wie? Może stałby się kolejnym sądeckim milionerem.