Zabrał banery w ,,depozyt”. Sprawca przyłapany i co dalej? [FILMY]

Zabrał banery w ,,depozyt”. Sprawca przyłapany i co dalej? [FILMY]

Niegdyś raper Białas śpiewał ,,a Ty nie śpisz, bo trzymasz gardę”. Teraz pół żartem, pół serio – rodziny kandydatów na prezydenta Nowego Sącza mogłyby zaśpiewać ,,a ja nie śpię, bo pilnuję banerów” i nie ma w tym przesady. Materiały wyborcze znikają, by skruszony sprawca pojawił się tuż przed rezurekcją, ale bez większych przemyśleń. Stawiamy tezę – Małogorzata Belska ma minimum jednego psychofana. Sprawę zarówno znikających banerów, jak i gestu poderżnięcia gardła, który miał wykonać w jej kierunku Ryszard Nowak, zgłosiła na policję.

Materiały wyborcze Małgorzaty Belskiej z Błękitnej Polski zostały zawieszone za zgodą właścicielki posesji na osiedlu Zawada w ubiegłą środę 27 marca około godziny 22:00. Nazajutrz banerów już nie było. Sztab kandydatki na prezydenta skontaktował się z właścicielką posesji, pytając, czy cofnęła zgodę na umieszczenie tam materiałów. Zaprzeczyła. Sama wyraziła zdziwienie, że zniknęły z jej ogrodzenia.

Następnego dnia udało się uzyskać nagrania z pobliskich kamer, na których został zarejestrowany sprawca/sprawcy kradzieży. Na filmie widać, jak dwie osoby wysiadają z samochodu i zdejmują banery Małgorzaty Belskiej i obecnego prezydenta. W międzyczasie sztab Belskiej ponownie zawiesił banery na tym samym płocie. W sobotę i tych już nie było. Więc znów został przejrzany monitoring. Jak się okazało, ten sam samochód, ten sam winowajca… Można by rzec – recydywista, albo zagorzały fan.

Banery w depozyt

W mieście miało zaginąć nawet kilkadziesiąt banerów Małgorzaty Belskiej. Sprawa została przez nią zgłoszona na policję. Zawiadomienie złożyła także właścicielka posesji. Co ciekawe, kandydatka na prezydenta opublikowała post w mediach społecznościowych, załączając fragment nagrania z monitoringu. Liczyła, że sprawca pójdzie po rozum do głowy, przeprosi i zaprzestanie tego typu działań.

Częściowo tak się stało, mężczyzna zadzwonił do Małgorzaty Belskiej tuż przed wieczorną rezurekcją. Podjechał tym samym samochodem, który widać na nagraniu i oddał baner synom kandydatki. Przeprosił. Na pytanie: gdzie pozostałe banery, zarzekał się, że to jedyny, który ściągnął. Wtedy usłyszał, że jest dowód na to, że nie był to jedyny baner. Sprawca zreflektował się i przyznał, że ściągnął jeszcze trzy w ,,depozyt”. Materiałów pilnują kandydaci, ich sztaby, rodziny i policjanci.

– Dla mnie to jest kompletnie nieprofesjonalne zachowanie, jakby ktoś się czegoś obawiał, jakby ktoś komuś chciał odebrać prawo pierwszeństwa do bycia prezydentem, a przecież każdy z nas jest kandydatem. To mieszkańcy wybiorą osobę, którą chcą, aby zarządzała rozwojem miasta. Dla mnie jest to poniżej krytyki. Uważam, że zabieranie czyjejś własności powinno być surowo karane, aby wybić takie zachowania ludziom z głowy – stwierdziła w rozmowie z naszą redakcją Małgorzata Belska, kandydatka na prezydenta miasta.

Według niej jest to próba wyrzucenia jej z przestrzeni publicznej i zastraszenia.

Sprawa została zgłoszona przez nią na policję. Jednak nie tylko ta dotycząca kradzieży banerów, ale i gestu, który Ryszard Nowak miał wykonać w jej kierunku po debacie Radia Kraków.

– Nie rozumiem, jak w taki sposób można kogoś zastraszać i udowadniać, że nie ma prawa funkcjonować w mieście – skwitowała Małgorzata Belska.

Jak udało nam się dowiedzieć, osoba, która została nagrana podczas ściągania materiałów wyborczych Belskiej, to kandydat Wiosny 2024 na radnego miasta.

Sądeccy policjanci przypominają, że uszkadzanie materiałów wyborczych jest karalne

Plakaty, banery oraz inne materiały z oznaczeniami komitetów wyborczych podlegają prawnej ochronie. Na Sądecczyźnie policjanci odnotowali przypadki niszczenia materiałów wyborczych, które były zrywane, pomalowane, rozcinane lub usuwane.

,,Oprócz otrzymywanych zgłoszeń, funkcjonariusze podczas codziennej służby również ujawniają tego typu przypadki, po czym prowadzone są czynności wyjaśniające mające na celu ustalenie i ukaranie sprawców uszkodzeń. W ich efekcie policjanci w ostatnim czasie nałożyli mandat karny na sprawcę uszkodzenia baneru na terenie Łososiny Dolnej, a także skierowali wnioski do sądu o ukaranie trzech kolejnych sprawców, którzy niszczyli i zrywali banery kandydatów na terenie Nowego Sącza” – poinformowała naszą redakcję komisarz Justyna Basiaga, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Funkcjonariuszka przypomina, że zgodnie z art. 67 § 1 Kodeksu wykroczeń „Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny”. Sąd może nałożyć grzywnę w wysokości do 5000 zł, natomiast mandat nałożony przez policjanta za to wykroczenie może wynieść 500 zł.

Czytaj także: Wybory 2024. Nowy Sącz. Rada Miasta. Gdzie i na kogo możesz zagłosować

Fot. Adrian Maraś 

Reklama