Tomasz Kafarski zadaniowcem? Jego „zadaniowość” to ostatni możliwy atut Sandecji

Tomasz Kafarski zadaniowcem? Jego „zadaniowość” to ostatni możliwy atut Sandecji

Sandecja, Tomasz Kafarski

Sandecja wkracza w decydująca fazę Fortuna I Ligi. Aby zrealizować cel w postaci utrzymania, trzeba w okresie niespełna dwóch miesięcy znaleźć sposób na wyprzedzenie łącznie trzech drużyn. Sytuacja niełatwa tym bardziej, że ekipa z Nowego Sącza będzie się mierzyć z doprawdy niewygodnymi rywalami.

Kto w trójce spadkowiczów?
Gdyby sezon miał się kończyć za kilka dni, należałoby kalkulować, że rywalami do ostatecznego „ścigania” są: Chojniczanka, Odra Opole i Skra Częstochowa. Świadomy obserwator ligi weźmie też pod uwagę, że z grupy potencjalnych spadkowiczów trzeba wykluczyć wszystkie drużyny od 13. lokaty w górę. Rozpoczynający tę listę Górnik Łęczna jest w gazie. Nie dał się pokonać walczącemu o awans Ruchowi Chorzów. Potem wygrał na wyjeździe z Arką Gdynia i Odrą Opole. W klubie zostały poczynione mocne działania. Zespół gra dobrze i skutecznie. O spadku nie ma mowy. Wątpliwościom można poddać także to, czy swoje pojedynki, „na zawołanie” zaczną przegrywać: Resovia, GKS Katowice i GKS Tychy. Owszem, żadna z tych ekip nie robi specjalnego wrażenia, ale przynajmniej „w kratkę” punktuje. Trudno oczekiwać, aby te zespoły utraciły wypracowaną nad Sandecją przewagę. Obecnie wynosi ona kolejno: 7 oraz 8 punktów.

Kto zatem w zasięgu? Na pewno Zagłębie Sosnowiec. W trzech ostatnich grach ekipa ze Śląska zdobyła raptem 2 oczka – w dodatku po bardzo słabych pojedynkach. Jeśli poszukać jakiegokolwiek atutu Zagłębia, jest nim nowy obiekt – ArcelorMittal Park (przepiękna, oddana niedawno do użytku arena). Taki element potrafi odegrać rolę – wywołuje potężną siłę woli uczynienia czegoś ponad stan.

Sandecja nie ma wyjścia. Nawet rozsądek podpowiada, aby na najbliższe dwa miesiące odpuścić myśli o pięknej grze. Tu i teraz liczą się już tylko punkty. Kluczowym będzie to, czy trener Tomasz Kafarski jest dobrym zadaniowcem. Zastał drużynę „w spadku”. Nie przygotowywał zawodników do ligowych zmagań, nie brał udziału w zimowych, kadrowych zmianach. W tym momencie można oczekiwać od niego wyłącznie cech zadaniowca.

Idąc dalej, trzeba już łapać za koszulkę zespoły: Chojniczanki, Odry Opole i Skry Częstochowa. Poza Zagłębiem, tylko te drużyny można ostatecznie zostawić za swoimi plecami. Dla trenera Kafarskiego i zawodników Sandecji wyzwanie tym większe: budzący respekt terminarz. Przypomnijmy. „Biało-czarni” zmierzą się już tylko z bardzo groźnymi u siebie (Puszczą i Stalą Rzeszów), potęgami tej ligi i walczącymi o awans (Ruchem Chorzów, ŁKSem Łódź i Bruk-Betem) oraz – być może – najtrudniejszymi z tego zestawienia, bo walczącymi o to samo życie (Chojniczanką i Zagłębiem Sosnowiec).

Czytaj także: Nowy Sącz. Najdłuższy festiwal w Polsce. Co warto wiedzieć o Sądeckiej Jesieni Kulturalnej 2023?

Fot: Adrian Maraś

Reklama