Sprawca śmiertelnego pobicia nie działał sam… Śledczy ustalają przebieg dramatycznych zdarzeń w Czaczowie

Sprawca śmiertelnego pobicia nie działał sam… Śledczy ustalają przebieg dramatycznych zdarzeń w Czaczowie

policja

Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie dramatycznych zdarzeń, które rozegrały się 20 sierpnia w Czaczowie (gmina Łabowa). 74-letni mężczyzna został zaatakowany we własnym domu i zmarł w szpitalu. Jak pisaliśmy TUTAJ, okoliczni mieszkańcy mówią o pobiciu, połamanych nogach, ranach ciętych. Prokurator na razie nie wypowiada się na temat szczegółów zdarzenia. Potwierdza jednak, że sprawca nie działał sam.

Wczoraj (22 sierpnia) Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu wszczęła śledztwo z artykułu 158 paragraf 3 Kodeksu Karnego, a więc w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Jak poinformował nas Prokurator Rejonowy Jarosław Łukacz, już w dniu zdarzenia na miejscu przeprowadzono wstępne oględziny.

– Zabezpieczono materiał do ewentualnych badań kryminalistycznych, przesłuchano świadków, mających wiadomości w sprawie. Zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ponieważ w wyniku obrażeń pacjent zmarł po przewiezieniu do szpitala. Celem jest ustalenie bezpośredniej przyczyny zgonu oraz czy obrażenia, których w trakcie zdarzenia doznał pokrzywdzony, miały bezpośredni wpływ na jego śmierć – powiedział nam Prokurator Łukacz.

Zmarły mężczyzna miał 74 lata i mieszkał samotnie.

– Znamy przebieg zdarzenia. Mamy kilka wersji, co do potencjalnych sprawców – zdradza prokurator. Potwierdza też, że do zdarzenia doszło w domu mężczyzny około godziny 8:00 w ubiegłą niedzielę (20 sierpnia), a za pobicie odpowiada więcej niż jedna osoba.

– W tej chwili nie będziemy się wypowiadać na temat obrażeń, przede wszystkim z uwagi na to, że czekamy na wyniki sekcji – zaznacza prokurator. Odmawia też na razie odpowiedzi na pytanie, czy poszkodowanego mężczyznę ktoś znalazł, czy też sam wezwał pomoc.

– Trwają przesłuchania i intensywne czynności procesowe – podkreśla Jarosław Łukacz. Przedmiotem weryfikacji jest także to, czy sprawcy przyjechali do domu ofiary samochodem.

fot. arch. dts24.pl

Reklama