Różowym atramentem. Suka – niech zabrzmi dumnie

Różowym atramentem. Suka – niech zabrzmi dumnie

Pola powiła sześcioro szczeniąt w sobotnie przedpołudnie, 20 lutego. Słodka, ledwie jedenastomiesięczna psina została mamą. Nie była na to jakoś specjalnie przygotowana. Zadziałał instynkt. Od pierwszych chwil na tym świecie szczeniaki czuły bliskość matki. Gruntownie je wylizała, od razu nakarmiła, ogrzała własnym ciałem. Natychmiast też stała się czujna i waleczna. Gotowa bronić gniazda, za które ta psia nastolatka wzięła pełną odpowiedzialność.

O Poli – samicy mieszańca beagla z cocker spanielem – można powiedzieć, że jest wspaniałą, odpowiedzialną mamą. Do tego czułym i kochanym zwierzakiem. Pupilką w naszym domu. Pola to po prostu SUKA. Można to ująć też ładniej: suczka, sunia. Wciąż jednak SUKA. (…)

To tylko fragment felietonu. Całość w specjalnym wydaniu DTS SĄDECZANKA:

Reklama