Jak mówią: daj palec, a weźmie całą rękę. Pewien starszy mieszkaniec Ropy (powiat gorlicki) ugościł w swoim domu znajomego, który nie miał się gdzie podziać. Ten jednak, wykorzystując chwilę nieobecności gospodarza, okradł go i uciekł. Na szczęście szybko trafił w ręce policji.
Kiedy 84-latek wyszedł na chwilę z domu, jego gość zabrał pozostawiony portfel, w którym były 4 tysiące złotych. Sprawą szybko zajęli się funkcjonariusze gorlickiej policji.
– Wiedząc, że wytypowany sprawca nadużywa alkoholu, a także pomieszkuje u różnych osób, sukcesywnie eliminowali kolejne miejsca, w których mógł się ukryć. 29 sierpnia tuż po godzinie 7.00 zapukali do jednego z domów na terenie Ropy, gdzie zatrzymali sprawcę kradzieży. Przy 45-latku ujawnili i zatrzymali część skradzionych pieniędzy – informuje KPP w Gorlicach.
Mężczyzna trafił na komendę, gdzie usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do popełnionego przestępstwa, a za popełniony czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. ilustr. pixabay