Nowy Sącz. Próba odwołania przewodniczącej Rady Miasta Iwony Mularczyk

Nowy Sącz. Próba odwołania przewodniczącej Rady Miasta Iwony Mularczyk

Na dzisiejszym posiedzeniu Rady Miasta Nowego Sącza radny Maciej Prostko zgłosił wniosek o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie odwołania przewodniczącej sądeckiego samorządu Iwony Mularczyk. Pod projektem podpisała się większość radnych miasta. Prowadząca obrady Iwona Mularczyk nie dopuściła do głosowania w tej sprawie.

Wniosek przeciwny tuż po wystąpieniu Macieja Prostko zgłosił radny Artur Czernecki. –  Za chwileczkę pani skarbnik będzie miała kolejne problemy, bo nie przyjmiemy uchwały budżetowej, a państwo sobie robicie jakieś zabawy. Sprawy osobowe nie są najważniejsze dla mieszkańców i dla wysokiej rady. To jest karygodne! – zagrzmiał Czernecki. Jego wniosek też nie został poddany pod głosowanie.

W związku z tym, że dzisiejsza sesja zwołana jest w trybie zdalnym, nie ma możliwości procedowania tego projektu. Poddam go pod głosowanie przy najbliższej sesji stacjonarnej. Dyskusja nad tym projektem dzisiaj byłaby sprzeczna ze statutem miasta i z obowiązującym prawem.  Powtarzam, będziemy głosować nad tym projektem jeśli sytuacja epidemiologiczna na to pozwoli, więc nie poddaję żadnego z wniosków pod głosowanie – ucięła Iwona Mularczyk.

Czym wy żyjecie? Czy w ogóle was nie interesuje dyskusja nad uchwałą budżetową? Ubolewam. Jestem zniesmaczona. Dlaczego człowiek dla człowieka wilkiem jest? –  komentowała radna Teresa Cabała inicjatorów odwołania przedowniczącej.

Bezskuteczne okazało się wystąpienie sekretarza miasta Piotra Lachowicza, który oświadczył, że głosowanie tajne w sprawie zmian składu prezydium można przeprowadzić w trybie zdalnym, co na piśmie potwierdziły służby prasowe wojewody.

Wojewoda nie daje żadnej pewności, nie bierze na siebie odpowiedzialności. Nie mam żadnej gwarancji, że takie głosowanie byłoby rzeczywiście tajne – odpowiedziała Iwona Mularczyk.

Sesja trwa. Można ją śledzić pod linkiem www.dts24.pl/sesja

Czytaj też:

,,Dla każdego z nas miał serce na dłoni” – wspominają śp. senatora Koguta w pierwszą rocznicę jego śmierci..

Reklama