Nawet Warren Buffett przegrywa z Adamem Dudkiem w długości kierowania firmą

Nawet Warren Buffett przegrywa z Adamem Dudkiem w długości kierowania firmą

Takie historie w zasadzie nie zdarzają się w światowym biznesie. W zasadzie, bo na palcach jednej ręki – ba, wystarczy do tego jeden palec! – policzyć można prezesów firm, którzy dłużej sprawowali swoje stanowiska. Nie ma również żadnej wątpliwości, że w naszym regionie Adam Dudek był prezesem najdłużej zarządzającym jednym przedsiębiorstwem. Latem tego roku przeszedł na emeryturę po 50 latach (słownie: pięćdziesięciu) kierowania Bankiem Spółdzielczym w Limanowej. Wygląda na to, że co najmniej przez najbliższe 20 lat nikt nie poprawi tego wyniku. A może nawet nigdy.

Nie istnieją aktualne statystyki mówiące o menedżerach najdłużej na świecie prezesujących swoim firmom. Najbardziej skrupulatni na tej sprawie wydają się Amerykanie. Jakiś czas temu portal Money.pl opublikował ciekawy materiał na ten temat: „Prawdziwym rekordzistą pod względem długości sprawowania stanowiska prezesa w jednej spółce jest Leslie Wexner, który stoi na czele koncernu L Brands od 52 lat. Do L Brands należą m.in. słynna bieliźniana marka Victoria’s Secret, a także firma kosmetyczna Bath & Body Works”.

Jeśli te dane uznać za pełne i wiarygodne, można by tu napisać nieco górnolotne zdanie, że Adam Dudek jest drugim na świecie prezesem najdłużej sprawującym swoje stanowisko. No dobrze, nawet jeśli komuś uda się dotrzeć do innych danych na ten temat, to i tak były już prezes Banku Spółdzielczego w Limanowej, nigdy nie wypadnie ze ścisłej światowej czołówki pod względem długości stażu. Mało tego – Adam Dudek ciągle wyprzedza prawdziwe legendy. W tym samym zestawieniu opublikowanym przez Money.pl napisano m.in.: „Tuż za Wexnerem plasuje się Warren Buffett, który kieruje holdingiem Berkshire Hathaway od 45 lat. Trzecie miejsce w rankingu zajmuje John Mackey, od 37 lat dzierżący ster sieci handlowej Whole Foods Market”. I nawet legendarny prezes włoskiego Fiata Gianni Agnelli zarządzał rodzinnym koncernem „ledwie” 37 lat.

Co ciekawe i ważne, Bank Spółdzielczy w Limanowej należy również do ścisłej czołówki najstarszych przedsiębiorstw w regionie. Od załażonego w 1877 r. banku starsze o rok są tylko Newag (powstał jako Warsztaty Kolejowe, potem ZNTK) oraz Bank Spółdzielczy w Nowym Sączu. Banki spółdzielcze zresztą to ciekawa gałąź bankowości. Kto na własne oczy nie zobaczy, ten nie uwierzy, że spotkania prezesów tych banków bardziej przypominają rodzinny piknik niż zimną korpo-naradę bezwzględnych rekinów finansjery, których najciekawszą lekturą do poduszki są arkusze excela. Atmosferę i relacje panujące pomiędzy, konkurującymi przecież na co dzień, bankami spółdzielczymi, dobrze można było prześledzić podczas pożegnania Adama Dudka, końcem sierpnia tego roku. Do Nowego Sącza zjechali wówczas prezesi banków spółdzielczych z całej Polski, a ich wypowiedzi i wspomnienia o odchodzącym na emeryturę prezesie przypominały opowieści kuzynów, którzy nie widzieli się od ostatnich świąt i teraz mają sobie mnóstwo do opowiedzenia, co tam nowego w bliższej i dalszej rodzinie. O Adamie Dudku, kiedy po 50 latach zarządzania bankiem przechodził na emeryturę, trudno powiedzieć, że choć przez chwilę z tego okresu był banksterem. Był raczej seniorem wielkiej rodziny bankowości spółdzielczej. (…)

Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu DTS – bezpłatnie pod linkiem:  

 

Reklama