Na wodzie, w gruzowisku, czy w górach. Tak się szkolą psy ratownicze GOPR [ZDJĘCIA]

Na wodzie, w gruzowisku, czy w górach. Tak się szkolą psy ratownicze GOPR [ZDJĘCIA]

To oni ratują ludzkie życie, znajdują ludzi w gruzowiskach, lawinach, lasach, górach i nie tylko. Stanowią jedność – pies ratownik i jego przewodnik, dwie istoty tworzące całość. Przez tydzień na Sądecczyźnie trwał centralny obóz letni psów ratowniczych Górskich Ochotniczych Pogotowi Ratunkowych. Czworonogi ćwiczyły w wodzie, na gruzowisku, jak i w terenie.

Zwierzęta i opiekunowie zakwaterowani byli w sądeckiej siedzibie WOPR nad Jeziorem Rożnowskim. Szkolenie trwało od 17 do 21 lipca. Brało w nim udział siedem grup GOPR z całej Polski: krynicka, sudecka, jurajska, bieszczadzka, podhalańska, beskidzka i karkonoska. Łącznie 12 przewodników i 15 psów.

Szkolimy się w warunkach letnich, z zakresu poszukiwania na gruzowiskach, w terenie, ale także pracujemy na wodzie. Oswajamy psy z wodą, uczymy poszukiwań człowieka, zwłok pod wodą i na wodzie oraz z różnych jednostek pływających. Odbywa się to przez zabawę. Przyzwyczajamy zwierzęta do pracy w różnych środowiskach – relacjonuje w rozmowie z naszą redakcją Patryk Czermak z Grupy Sudeckiej GOPR i Komisji Szkolenia GOPR – Psy Ratownicze.

szkolenie psów ratowniczych, GOPR

Szkolenie odbywa się w przyjemnej atmosferze, zwierzęta mają poczucie bezpieczeństwa, które zapewniają im przewodnicy. Kiedy zwierzę ma opory przed skokiem do wody, jego przewodnik wchodzi do niej i pokazuje, że to nic strasznego. Do szkolenia używane są różne zabawki, piłki, które czworonogi muszą przynieść opiekunowi. Psy są zdeterminowane i nastawione do pracy, poza tym gołym okiem widać, że świetnie się przy tym bawią.

Motywacja do pracy

Szkolenie na gruzowisku odbywało się w jednostce JRG nr 2 w Nowym Sączu, ,,wodne”- na Jeziorze Rożnowskim. Nie obyło się także bez ćwiczeń kondycyjnych w terenie i w górach.

Oswajanie z przeszkodami, czy wodą następuje stopniowo, nie ma mowy o rzucaniu zwierzęcia na przysłowiową głęboką wodę. Psy muszą czuć się bezpiecznie i same przełamywać swój lęk. W takim trybie zwierzę przyzwyczaja się i zaczyna traktować wcześniejsze przeszkody jako coś zupełnie normalnego.

szkolenie psów ratowniczych, GOPR

– Nasze psy mają motywację do pracy. Dużą radość z niej i bardzo chętnie biorą udział w ćwiczeniach. Trening psa zaczyna się już od momentu, kiedy zabieramy go z hodowli. Jeśli mamy świadomego hodowcę, to już w hodowli pewne ćwiczenia są wykonywane. Na początku jest to socjalizowanie, nauka przez nagradzanie. Podczas tygodniowego szkolenia test przeszły dwa szczeniaki – dodaje Patryk Czermak z Grupy Sudeckiej GOPR.

Jednocześnie wyjaśnia, że predyspozycje wrodzone psa sprawdza się pomiędzy 4, a 12 miesiącem jego życia. Czym one są? To umiejętność pójścia po tropie przewodnika, aportowania, odnalezienia stożka zapachowego przewodnika, a także brak lęku przed hukiem, czy agresji w stosunku do innych psów i ludzi. Ważne jest także to, czy pies chętnie bawi się piłką – to istotne w kontekście nagradzania, poprzez które zwierzęta uczą się.

– Nasze psy szkolimy w takim kierunku, żeby potrafiły ratować wszędzie. Gdzie ich zawieziemy, tam będą pracować – podkreśla ratownik GOPR Patryk Czermak i jak dodaje, jedną z ostatnich trudniejszych akcji, jaką pamięta, było przeszukanie lawiniska w Białym Jarze.

Czytaj także: Grzegorz podczas pracy na roli stracił rękę. Potrzebuje protezy i rehabilitacji

Fot. GOPR

Reklama