Krużlowa Wyżna: 60 strażaków gasiło płonącą stodołę. Później nie mogli wrócić do swoich jednostek

Krużlowa Wyżna: 60 strażaków gasiło płonącą stodołę. Później nie mogli wrócić do swoich jednostek

10 zastępów złożonych z 60 strażaków walczyło wczoraj z żywiołem w miejscowości Krużlowa Wyżna (gmina Grybów). Z powodu nieuwagi właściciela, płonęła przeznaczona do rozbiórki stodoła. Niespodziewanie, po skończonej akcji gaśniczej druhowie nie mogli odjechać, a przyczyną była… pogoda.

Pożar wybuchł 3 lutego około godziny 16:30. Do akcji zadysponowani zostali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu, a także z jednostek OSP z gminy Grybów i Korzenna.

Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, ogień obejmował część budynku gospodarczego oraz składowane w nim siano i słomę. Kilka metrów dalej znajdował się niezamieszkały, drewniany dom.

„Na miejscu znajdował się właściciel, z relacji którego wynikało, że w obiektach nie ma ludzi, a pożar powstał przez nieuwagę przy wypalaniu pozostałości roślinnych w pobliżu stodoły” – informują strażacy.

Po ugaszeniu ognia przystąpiono do rozbiórki nadpalonych elementów budynku. Wyniesiono także na zewnątrz spalone siano i słomę, aby je dokładnie dogasić.

Działania trwały prawie trzy i pół godziny. Po zakończeniu akcji okazało się jednak, że strażacy nie mogą opuścić miejsca zdarzenia. Warunki na drodze, spowodowane minusową temperaturą i intensywnymi opadami śniegu, nie pozwalały na bezpieczny odjazd. Druhowie musieli poczekać na piaskarki, które uporały się z oblodzeniem i dopiero wtedy wszystkie zastępy wróciły do swoich miejscowości.

fot. PSP Nowy Sącz

 

Dąbrowa: w jednej chwili stracili dorobek życia

Reklama