GAZETA DO SŁUCHANIA: Jeśli wierzysz, to dlaczego panikujesz?

GAZETA DO SŁUCHANIA: Jeśli wierzysz, to dlaczego panikujesz?

Gazetę do słuchania sponsoruje firma MACHNIK [www.machnik.pl]

W każdym doświadczeniu można poszukać  dobra…

 

Rozmowa z Krzysztofem Wnękiem – twórcą marki Figelo, współtwórcą podcastu Ambasada oraz akcji „A co jeśli…?”

– Teraz jest dobry czas, mimo że to czas trudny?

– Zdecydowanie. Szklanka jest zawsze do połowy pełna lub pusta. Oczywiście mamy wiele tragedii życiowych, które rozgrywają się dookoła, doświadczenie chorobą, odchodzenie bliskich. Śmiem jednak twierdzić, że w każdym doświadczeniu, które nas spotyka, można szukać też dobra. Wszystko rozgrywa się w okresie Wielkiego Postu. Zwykle ten czas przebiegamy sprintem, refleksja przychodzi na moment w Środę Popielcową, może w Wielki Tydzień, choć ten kojarzył się z myciem okien. Niewiele osób decyduje się na głębsze refleksje, prawdziwe rekolekcje. A tymczasem to co się dzieje, jest świetnym momentem na zatrzymanie się. Wielki Post z założenia jest właśnie po to, żeby na jego zakończenie narodzić się na nowo, „zmartwychwstać”, żeby coś lepszego się w nas pojawiło, żeby wraz z Niedzielą Wielkanocną rozpocząć nowe życie. Zatem ten czas, który zbiegł się z Wielkim Postem, jest dobrym czasem, danym nam nieoczekiwanie. Od nas zależy, czy przeżyjemy ten czas wypełniając go miałkimi treściami, czy wykorzystamy go na coś lepszego.

– W takim razie jak ten czas mądrze wykorzystać?

– Uważam, że kluczową sprawą jest to, żeby wyrobić sobie nawyk autorefleksji. Jeśli się nad nią nie pracuje regularnie, to bardzo szybko zanika. Autorefleksję można porównać do kalibracji kompasu albo jakiegoś urządzenia elektronicznego wymagającego regularnego weryfikowania poprawności pomiarów. Potrzebujemy stale dokonywać kalibracji do naszych bazowych wartości, dla mnie są to wartości chrześcijańskie. Jak to zrobić? Wyhamować, przemyśleć, a później wdrożyć. Martwimy się tym, co dzieje się z naszymi firmami, naszymi etatami. Można się martwić, ale można z tego czerpać jakąś wartość. Jeżeli ktoś cieszy się, bo nie musi „chodzić do tej cholernej roboty”, to jest dla niego czas na refleksję: dlaczego nazywa ją „cholerną”? (…)

Reklama