Wiemy, dlaczego Grand nie wybuduje stadionu Sandecji

Wiemy, dlaczego Grand nie wybuduje stadionu Sandecji

Jak pisaliśmy TUTAJ, decyzją Krajowej Izby Odwoławczej firma Grand, która zaproponowała najkorzystniejszą finansowo ofertę, została wykluczona z przetargu na budowę stadionu Sandecji. Jak komentuje to prezes korzeńskiego przedsiębiorstwa? Jakie zarzuty odwołujących się od wyniku przetargu firm przeważyły? Kto będzie teraz brany pod uwagę jako wykonawca stadionu w Nowym Sączu?

W przetargu pojawiło się sześć propozycji. Od jego wyników odwoływała się Spółka NDI z Sopotu z partnerem NDI Sopot, a także konsorcjum firm, którego liderem jest Grupa Blackbird z Nowego Sącza, a partnerami – Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe ,,Kos” oraz firma Tamex Obiekty Sportowe.

Jako, że Krajowa Izba Odwoławcza przychyliła się do części zarzutów stawianych przez te przedsiębiorstwa, firma Grand, której oferta była najtańsza, została wykluczona z postępowania przetargowego. Teraz, jako wykonawca stadionu Sandecji, brana jest pod uwagę Grupa Blackbird, która uplasowała się na drugiej pozycji. Jej oferta opiewała na 53 399 949,25 brutto. Firma została już wezwana do uzupełnienia dokumentacji.

We wczorajszej korespondencji z naszą redakcją Mariusz Smoleń, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Nowego Sącza, poinformował, że Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, czyli spółka zajmująca się sprawą budowy stadionu, nie otrzymała do tej pory pisemnego uzasadnienia decyzji KIO. Dysponuje tylko sentencją orzeczenia, z której wynika, że oferta firmy z Korzennej – zdaniem KIO – powinna zostać odrzucona z powodu nie złożenia w terminie dokumentów potwierdzających spełnianie warunku udziału w postępowaniu. Chodzi o dokumenty wykazujące dysponowanie środkami finansowymi lub zdolnością kredytową w wysokości co najmniej 10 mln. zł. Miejska spółka przedłużyła przedsiębiorstwu z Korzennej termin na złożenie tych dokumentów. W opinii KIO – nie było podstaw do takiego przedłużenia.

Izba uwzględnia odwołanie w zakresie zarzutów odnoszących się do czynności Zamawiającego polegających na wydłużeniu Wykonawcy Grand terminu do uzupełnienia dokumentów potwierdzających spełnianie warunku udziału w postępowaniu (…)  oraz zaniechaniu przez Zamawiającego czynności wykluczenia z postępowania tego Wykonawcy z uwagi na to, że nie wykazał on spełniania ww. warunku udziału w postępowaniu dotyczącego sytuacji ekonomicznej lub finansowej (…)
W pozostałym zakresie Odwołanie oddala.

– czytamy w odpowiedzi KIO na odwołanie NDI.

W odpowiedzi na odwołanie BLACKBIRD napisano natomiast:

Izba uwzględnia odwołanie w zakresie zarzutów odnoszących się do spełniania warunków udziału w postępowaniu oraz wykazania braku podstaw do (…) błędnego przyjęcia, że Zamawiający uprawniony jest do przedłużenia  terminu na składanie dokumentów wymaganych do uzupełnienia już po upływie terminu…

Mariusz Smoleń zaznacza, że decyzja KIO jest ostateczna.

– Ubolewam, że Krajowa Izba Odwoławcza nie brała pod uwagę merytorycznych przesłanek, tylko proceduralne kruczki prawne. Komisja przetargowa – Sądecka Infrastruktura z dużą skrupulatnością prowadziła postępowanie przetargowe. Wybór mojej oferty jako najkorzystniejszej potwierdził troskę o finanse Inwestora – Urzędu Miasta. Dokumenty potwierdzające spełnienie warunków specyfikacji przetargowej dostarczyliśmy w dodatkowo przedłużonym przez Komisję Przetargową terminie – tę czynność zakwestionował Sąd. Ja uważam, że jest to niezgodne z duchem i literą prawa. Po otrzymaniu uzasadnienia rozważę złożenie Skargi na orzeczenie KIO. W tym miejscu zdaję sobie sprawę, że może to oddalić rozpoczęcie tak wyczekiwanej przez Sądeczan, łącznie ze mną, inwestycji. Zdaję sobie sprawę, że miasto musi za tę decyzję KIO zapłacić dodatkowe 3mln. zł. Żałuję, że nie będę mógł zrealizować pomysłu na stadion, który zarabia na Klub Sportowy Sandecja. Ten Klub jest mi bliski, dlatego też zaoferowana cena była tak atrakcyjna – wyjaśnia Andrzej Grygiel, prezes firmy Grand.

ilustracja: wizualizacja stadionu Sandecji, UMNS

Reklama