E-kolejka. Pacjent z Rudy Śląskiej przemierzył kilkaset kilometrów do Krynicy-Zdroju na test, bo tak mu kazał SMS. Ludzie błądzą między szpitalami

E-kolejka. Pacjent z Rudy Śląskiej przemierzył kilkaset kilometrów do Krynicy-Zdroju na test, bo tak mu kazał SMS. Ludzie błądzą między szpitalami

Od stycznia działa system e-kolejka. Pacjenci, którzy zostali skierowani na test wykrywający COVID-19, otrzymują wiadomości SMS z datą, godziną i lokalizacją punktu, do którego mają się zgłosić. Problem w tym, że zdarza się, iż system nie działa poprawnie, w efekcie czego pacjenci krążą między placówkami. Mieszkaniec Rudy Śląskiej dostał SMS, że ma się za kilka godzin zgłosić na badanie do punktu pobrań krynickiego szpitala. W efekcie przebył kilkaset kilometrów, a przy tym minął kilkadziesiąt miejsc, w których mógł wykonać test. To nie jest odosobniony przypadek. 

– Mieliśmy pacjenta z Rudy Śląskiej, który przejechał około 300 kilometrów na badanie do naszego szpitala, bo taką lokalizację wskazał mu system e-kolejka poprzez wysłanego SMS-a. Mamy pacjentów z Gródka nad Dunajcem, z Łososiny Dolnej, którzy, jadąc do nas, mijają kilka punktów pobrań. Innych system kieruje z Muszyny do Nowego Sącza i odwrotnie – z Nowego Sącza do Krynicy-Zdroju. Wysłaliśmy informację do lekarzy rodzinnych, aby uprzedzali pacjentów, by do nas najpierw zadzwonili i umówili się na konkretną godzinę – relacjonuje w rozmowie z naszą redakcją Sławomir Kmak, dyrektor krynickiego szpitala.

Dodaje, iż rozmawiał z lekarką z Łososiny Dolnej i zapytał, czy formalnie lekarz rodzinny może wybrać punkt pobrań, do którego pacjent ma się udać. Okazało się, iż nie ma takiej możliwości.

Spotkaliśmy się również z sytuacją, kiedy pacjentka w drodze na badanie do Nowego Sącza otrzymała SMS, że ma zgłosić się do Krynicy-Zdroju na godzinę 13.20. Po odczytaniu wiadomości zawróciła i na wyznaczoną godzinę dotarła pod krynicki szpital. Tam na drzwiach punktu pobrań zderzyła się z tabliczką ,,pobieranie wymazów w godzinach 8-10″. Pani pracująca w placówce na wieść o tym, że taka godzina i lokalizacja zostały podane w wiadomości tekstowej, stwierdziła jedynie, że SMS-y są nieważne.

– Na drzwiach jest numer telefonu, trzeba zadzwonić i umówić się na jutro – poinformowała.

Pacjentka, nie chcąc tracić całej doby, wybrała się do nowosądeckiego szpitala, jak wcześniej zamierzała i poddała się badaniu. Dyrektor krynickiej placówki jednoznacznie stwierdził, iż nie wie dlaczego pacjentka została odesłana, gdyż zawsze, nawet po wyznaczonych godzinach pacjenci są badani. Wystarczy wcześniej zadzwonić i poinformować o wizycie. Tłumaczył również, iż tabliczka wisi od czasów, gdy pandemia zwolniła i badań było niewiele. Godzina pobrania próbki jest ważna, gdyż jeśli uda się zrobić wymazy do godziny 13.00, kurier zabiera próbki do Nowego Sącza i już około godziny 18/19 są wyniki, a jeśli wymazy odbywają się po godzinie 13.00 pacjent musi czekać na wynik nawet do południa dnia następnego.

E-kolejka pomaga, czy wprowadza zamieszanie? 

W styczniu Ministerstwo Zdrowia uruchomiło system e-kolejka umożliwiający kierowanie pacjentów na pobranie wymazu w kierunku SARS-VoV-2 do wybranego punktu mobilnego. Po wystawieniu przez lekarza POZ skierowania na test, e-kolejka szuka terminów na 2 do 36 godzin do przodu. Najpierw przeszukuje placówki w danej gminie, a jeśli nie znajdzie wolnych miejsc, sprawdza również punkty w danym powiecie. Gdy e-kolejka znajdzie wolny termin, wtedy odsyła zgłoszenie do systemu informatycznego Ministerstwa Zdrowia. Następnie system Ministerstwa Zdrowia przygotowuje SMS z rekomendacją terminu, godziny oraz lokalizacji, w którym odbędzie się badanie. Oczywiście e-kolejka ma kierować w oparciu o miejsce pobytu pacjenta. Jednocześnie punkt wymazowy otrzymuje informację, że pacjent został zapisany na określony dzień i godzinę. Dzięki otrzymanej informacji, punkt mobilny nie zapisze na daną godzinę innego pacjenta. Tak przynajmniej wygląda to w teorii. W praktyce? Pacjenci błądzą między szpitalami, często mijają kilka punktów wymazów i przez godziny zmierzają do wskazanych w SMS miejsc.

Jak temu zaradzić? Najlepiej po skierowaniu na test, zadzwonić do punktu wymazowego, do którego się chcemy zgłosić i zapytać, czy nie ma przeszkód, by tam się udać oraz ewentualnie umówić się na daną godzinę.

 

 

Reklama