Stary Sącz. 22-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu od pół roku do ośmiu lat więzienia

Stary Sącz. 22-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu od pół roku do ośmiu lat więzienia

22-letni kierowca Forda usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i trafił do tymczasowego aresztu. W zdarzeniu, do którego doszło 14 marca w Starym Sączu zginęły dwie nastolatki. Ich 19-letni kolega wciąż jest w ciężkim stanie.

Jak informuje w rozmowie z naszą redakcją prokurator Jarosław Łukacz, młody mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.

– Prokurator, mając na uwadze okoliczności zdarzenia, treść wyjaśnień samego podejrzanego, jak i grożącą mu karę i skutek przede wszystkim w postaci śmierci dwóch osób i ciężkich obrażeń ciała trzeciej osoby, skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania i w niedzielę sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres trzech miesięcy – relacjonuje Jarosław Łukacz.

Mężczyźnie grozi od pół roku do 8 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie wciąż trwa. Przesłuchiwani są kolejni świadkowie.

– Oczekujemy na kompleksową opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, ponieważ na razie uzyskaliśmy tylko opinię wstępną. Pod uwagę będą brane też wyniki sekcji zwłok i opinie biegłych odnośnie obrażeń pozostałych osób. W zależności od wszelkich ustaleń będziemy podejmować dalsze decyzje – zaznacza prokurator rejonowy.

Jak wyjaśnia, osoba, której przedstawiono zarzut ma prawo do złożenia zażalenia w ciągu siedmiu dni po decyzji sądu o tymczasowym aresztowaniu. Wówczas sąd okręgowy, który rozpatrywałby takie zażalenie może utrzymać tymczasowy areszt lub zastosować inne środki zapobiegawcze.

Przypomnijmy, że do tragicznego w skutkach wypadku doszło 14 marca około godziny 18:45 na obwodnicy Starego Sącza. Ze wstępnych ustaleń policji wynikało, że kierowca samochodu marki Ford, wyprzedzając sznur pojazdów, zderzył się czołowo-bocznie z jadącym z naprzeciwka Seatem. W wyniku zdarzenia na miejscu zginęła 18-letnia pasażerka Forda. Jej 17-letnia koleżanka zmarła w szpitalu. Nastolatki były mieszkankami Nowego Sącza, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Ciężko ranny został też trzeci pasażer Forda. 19-latek został przetransportowany śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do szpitala w Krakowie. Zorganizowano nawet zbiórkę krwi na jego rzecz, o czym pisaliśmy TUTAJ. Stan młodego mężczyzny wciąż jest ciężki. Poszkodowani zostali również obaj kierowcy – 22-latek oskarżony o spowodowanie wypadku oraz 57-letni kierowca Seata.

fot. PSP w Nowym  Sączu

Reklama