Chojniczanka wyrwała punkty. Jest bliska gry w barażach o awans. W Sandecji smutek

Chojniczanka wyrwała punkty. Jest bliska gry w barażach o awans. W Sandecji smutek

Sandecja, Chojniczanka, Kasperczyk, konferencja

Sandecja przegrała na trudnym terenie w Chojnicach 0:1. Gospodarze zdobyli gola na wagę 3 punktów w 57. minucie za sprawą Valērijsa Šabali. Dzięki temu zwycięstwu, Chojniczanka poprawiła swoją lokatę w tabeli i jest na miejscu dającym baraż o awans na zaplecze Ekstraklasy.

Chojniczanka – Sandecja 1:0
Bramka: Šabala 57.
Chojniczanka: Antkowiak – Szymusik, Goliński, Edmundsson, Banach – Kolesar (55 Kozina), Nowacki, Szumilas (84 Paprzycki), Vitalucci, Prałat (84 Korczyc) – Šabala (90 Firmino).
Sandecja: Polacek – Talar (65 Sobczak), Bartków, Buchta, Slaby, Nawotka, Gołębiowski, Potoma (65 Wilczyński), Kołbon – Kamiński (65 Maślanka) – Wolsztyński (Marcinho).

Kluczowy moment spotkania nastąpił po niespełna kwadransie gry w drugiej połowie. Napastnik Chojniczanki przedarł się w okolice pola karnego Sandecji, oddał strzał, który najpierw zdołał wybronić Polacek. Po dobitce snajpera miejscowych golkiper „Biało-czarnych” nie dał już rady uchronić zespołu przed stratą gola.

Robert Kasperczyk (trener Sandecji):
Wiedzieliśmy jakie są atuty drużyny Chojniczanki. Poza kwadransem pierwszej połowy, gdzie troszeczkę daliśmy się zdominować, wydawało nam się, że gra jest uporządkowana. Skorygowaliśmy pewne rzeczy na drugą połowę. Po kilku minutach lekkiego chaosu ustabilizowaliśmy się. Niestety nadzialiśmy się na kontratak. Zostawiliśmy za dużo miejsca Sabali. W pierwszym tempie nie zdobył gola, bo Martin obronił, ale piłka spadła mu idealnie pod nogi na dobitkę. Akurat był to moment, gdy wydawało nam się, że gra jest pod kontrolą. Bardzo złe emocje w tej chwili u chłopaków. Natomiast nam nie pozostaje nic innego jak znowu czekać na wyniki na innych stadionach i cokolwiek się nie wydarzy, grać do końca z podniesioną głową.

Czytaj także: Koniec „Sylwestra Marzeń z Dwójką”. Nowy burmistrz Zakopanego zmienia wizerunek miasta

Fot. Adrian Maraś

Reklama