Mały chłopiec walczy o życie jak wojownik. Pomóżmy mu wygrać!

Mały chłopiec walczy o życie jak wojownik. Pomóżmy mu wygrać!

Jaś miał urodzić się w styczniu, ale na świat przyszedł już w październiku. Ważył 960 gramów i dzięki czterokrotnej reanimacji udało się ocalić jego życie. Stwierdzono u niego przepuklinę oponowo – płucną oraz dysplazje mózgowia i oskrzelowo płucną. Dziesięć pierwszych miesięcy życia spędził w szpitalu. W miniony czwartek wraz z mamą pierwszy raz był w swoim domu, gdzie wyczekiwało go rodzeństwo – Ola i Kacper. Aby żyć, musi przejść poważną operację w Barcelonie. Potrzeba 400 tys. euro. 5 września każdy z Was będzie mógł mu pomóc! 

– 26 styczeń 2018… To miał być pierwszy dzień Jasia na świecie. Miałam jechać do szpitala czując pierwsze skurcze, miałam go pierwszy raz przytulić, ucałować, otoczyć miłością… Niestety, ten dzień wyglądał zupełnie inaczej. Spędziłam go na Oddziale Intensywnej Terapii dla Dzieci. Jestem tu codzienne od 22 października 2017 r. To wtedy Jaś się urodził, w 27. tygodniu ciąży. Za wcześnie – mówi mama Jasia.

Niedawno stwierdzono u Jasia Zespół Arnolda Chiariego, czyli wadę wrodzoną polegającą na tym, że tylna dolna przestrzeń jamy czaszkowej jest zbyt mała. Niezbędna będzie więc bardzo skomplikowana i kosztowna operacja. Dlatego potrzebna jest wasza pomoc.

Już wiemy, że w Barcelonie jest INSTITUT CHIARI zajmujący się takimi przypadkami, jak Jaś. Wiemy, że sumy na nią potrzebne są dla nas nieosiągalne, niewyobrażalne. Obserwując inne zbiórki wiemy, że koszt sięgnąć może nawet 400 000 euro! A czas, jaki będzie na zebranie środków niewspółmiernie krótki. Dlatego już teraz prosimy Was o wsparcie. Jaś dzielnie walczy o życie. Wiem, że ma duszę wojownika, że się nie podda. Zaczyna się do nas uśmiechać. To najpiękniejszy widok na świecie – mówi mama chłopca.

Na ratunek choremu Jasiowi Krzysztof Zyskowski- sądeczanin i przyjaciel rodziny i Kamil Szymański przejadą ponad 700 km w ramach akcji „Przez Polskę po marzenia„. Trasę przejadą również motocykliści z Shadow Owners Club Polska, a na ostatni etap dołączą do nich również członkowie MotoSacz.pl.

Finał ich podróży odbędzie się w Nowym Sączu 5 września i z tej okazji wszyscy mieszkańcy miasta będą mogli wziąć udział w organizowanym na sądeckim rynku pikniku, z którego dochód pomoże rodzinie Jasia sfinansować operację.

Oficjalny wjazd rowerzystów i motocyklistów odbędzie się o 14, a później dla przybyłych gości przygotowano moc atrakcji: zabawy dla dzieci, malowanie twarzy, dmuchane zjeżdżalnie, pokazy i występy oraz konkursy, licytacje, loterie. Będzie można wylosować : wejściówki do kin, teatru i fitnessu, vouchery na kwoty 100 i 200zł, pakiety szkolne, piłki, bidony, koszulki, spodenki, kaski rowerowe,  sprzęt kuchenny, elektroniczny, markowe okulary i wiele innych. Licytowane będą przedmioty, które można zobaczyć na zdjęciach poniżej.

Warto również wspomnieć o pani Kindze Wiewiórze z grupy „Z rozszczepem przez świat”- współorganizatorce akcji, która przygotowała mnóstwo atrakcji i animacji dla wszystkich dzieciaków, które pojawią się na pikniku.

Zwieńczeniem dnia pełnego wrażeń będzie koncert zespołu Orły, Christopheros777, Bregato, Tomasza Wolaka, Opium Acoustic Trio, a na koniec o 21 wystąpi KORDIAN. W czasie festynu będą zbierane również datki do puszek przez stowarzyszenie Sursum Corda. Bohema Restaurant Pub Caffe oraz Restauracja Dobry Smak, które zadbają o stronę kulinarną wydarzenia, część dochodu z działalności również przekażą na leczenie Jasia. W akcję zaangażowała się ogromna ilość firm, instytucji i osób prywatnych z całego miasta.

– Jesteśmy w jednym szeregu, w jednej sprawie, razem po to, by pomagać. Chcemy dołożyć cegiełkę do leczenia Jasia, które jest bardzo kosztowne i wymaga nakładu pieniężnego w niewyobrażalnej kwocie. Każda złotówka jest na wagę złota – mówi Daniel Janowiec – organizator akcji.

Zapraszamy wszystkich ludzi dobrego serca na sądecki rynek 5 września! Pokażmy moc i pomóżmy Jasiowi wygrać walkę o życie!

 

 

Reklama