Budynki w Nowym Sączu sprawdzone, bezpieczne. To nie pierwsze odczuwalne trzęsienie ziemi na Sądecczyźnie

Budynki w Nowym Sączu sprawdzone, bezpieczne. To nie pierwsze odczuwalne trzęsienie ziemi na Sądecczyźnie

Wczorajsze trzęsienie ziemi o magnitudzie od 5.0 do 5.3 stopnia w skali Richtera z epicentrum w słowackim Humenné, odczuwalne było w okolicach Tarnowa, Nowego Sącza, czy Krakowa. Mieszkańcy kilku nowosądeckich bloków odczuli drganie i sami opuścili budynki. To nie pierwsze tego typu zjawisko w naszym regionie. Są one dobrze znane mieszkańcom regionu.

Zgłoszenia do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Krakowie dotyczące drgań dotarły około godziny 20.45 i dotyczyły rejonu Krakowa, okolic Nowego Sącza i Tarnowa. O szczegółach informujemy w artykule: Po trzęsieniu ziemi. Najnowsze fakty [ZOBACZ VIDEO]

Ostatnie tego typu zjawisko miało miejsce 15/16 lipca 2018 roku. Pierwszy wstrząs odczuwalny był po godzinie 23. Kolejny – po trzeciej w nocy. Budynki w Krynicy-Zdroju i sąsiednich miejscowościach drżały tak, jakby obok przejeżdżał ciężki, towarowy pociąg. Magnituda pierwszego wstrząsu wyniosła 2.9, a drugiego 2,5 M. Ludzie odczuwają wstrząsy od 2,5.

Poprzednie epizody odnotowanych w Beskidzie Sądeckim trzęsień ziemi miały miejsce w 1992 i 1993 roku. 29 czerwca 1992 zatrzęsła się ziemia na północ od Jaworzyny (magnituda 4,2), zaś 1 marca 1993 zarejestrowano trzęsienie ziemi w okolicach Łabowej (magnituda 4,6). Sądecczyzna – jak całe Karpaty stanowi strefę o podwyższonej aktywności sejsmicznej. Najbardziej aktywne pod tym względem są pogranicza polsko – słowackie i polsko – czeskie. Wiąże się to z młodym wiekiem Karpat oraz stosunkowo dużą tektoniczną „aktywnością” Masywu Czeskiego – jednostki, której północną granicę stanowią Sudety.

Tego typu zjawiska nie zdarzają się często. W okolicy Krynicy ostatnio tego typu zjawisko miało miejsce na początku lat 90 (1992). Trzęsienia ziemi w tej części Polski  są zjawiskiem rzadkim, ale jednak się zdarzają. Współcześnie występujące tu zjawiska sejsmiczne są słabsze niż w czasach historycznych. Jest to jednak region aktywny sejsmicznie, ponieważ proces tworzenia się skał pod powierzchnią ziemi nadal nie ustaje. Na Południu Polski państwowa służba geologiczna i Instytut Geofizyki PAN, z którym PIG-PIB współpracuje w ramach projektu pn. „Monitoring geodynamiczny Polski”,  ma rozmieszczone stacje sejsmiczne.

Według danych Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w ostatnim tysiącleciu na terytorium Polski zanotowano 76 naturalnych trzęsień ziemi. W obecnych czasach najsilniejsze wstrząsy osiągały siłę 4-5 stopni.

Największe w ostatnim okresie czasu trzęsienie ziemi na Podhalu odnotowano 30 listopada 2004 roku o godzinie 18:18. Epicentrum trzęsienia o sile 4,7 stopnia miało miejsce w rejonie Czarnego Dunajca na Podhalu, 93 km pod powierzchnią ziemi w okolicy około 10 km na północny-zachód od Zakopanego. Wstrząs był odczuwalny dla ludzi maksymalnie przez kilka sekund w promieniu ponad 100 km od epicentrum. Zjawisko to uczyniło wiele szkód w co najmniej kilkunastu domach,  szkołach i budynkach użyteczności publicznej – wyjaśniał po trzęsieniu ziemi w 2018 roku rozmowie z naszą redakcją Adam Kordas,  Kierownik Działu Komunikacji i Promocji, Rzecznik Prasowy Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy.

Budynki bezpieczne

Epicentrum wczorajszego trzęsienia ziemi odnotowano na północ od miasta Vranov nad Topľou we wschodniej części Słowacji oddalonego o 130 km od Nowego Sącza.

,,W Nowym Sączu mieszkańcy wysokich budynkach odczuli lekkie wstrząsy. W związku z powyższym zostały uruchomione miejskie służby, Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz strażacy PSP, których celem było sprawdzenie czy nie doszło do naruszenia konstrukcji budynków, w których były odczuwalne wstrząsy. Na chwilę obecną pragnę uspokoić Państwa, że nie stwierdzono żadnych uszkodzeń” – uspokaja prezydent miasta Ludomir Handzel.

Jak informuje Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy, 9 października o godz. 20:23:08 czasu lokalnego miał miejsce silny wstrząs sejsmiczny na Słowacji, około 40 km na południe od granicy z Polską. Położenie epicentrum zostało wyznaczone dla współrzędnych 48.99°N 21.85°E na podstawie zapisów stacji sieci sejsmicznej PSG_Sejs_NET w automatycznym systemie alertowania, prowadzonej przez państwową służbę geologiczną.

,,Jest to rejon miejscowości Ohradzany i Slovenska Volova, które w linii prostej znajdują się około 40 km od Komańczy (Polska). Magnitudę wstrząsu aktualnie określono na M5.3 (PSG_Sejs_NET). Zjawisko zostało zarejestrowane na wszystkich stacjach sieci PSG_Sejs_NET” – informuje PIG-PIB.

Zapisy wstrząsów na wybranych stacjach zlokalizowanych w południowej części Polski zaprezentowano poniżej.

Fot. DTS24.pl

Reklama