Głupi, nienawidzę, puszczalska, ohydztwo, oszust, skąpiec, na krzywy ryj, niski, brzydki – takich i wielu innych słów i wyrażeń nie wolno używać w stosunku do osób lub grup, jeśli nadal chce się być użytkownikiem popularnego portalu społecznościowego. Od wczoraj (25 kwietnia) obowiązuje nowy regulamin Facebook’a.
Największe zmiany nastąpiły w kwestii standardów społeczności. Dokładnie określono, jak należy się zachowywać korzystając z portalu, a za jakie zachowania i słowa czekać będą surowe kary: zablokowanie konta, a nawet zawiadomienie organów ścigania.
,,Nie zezwalamy na treści propagujące nienawiść na Facebooku, ponieważ tworzą one atmosferę strachu i wykluczenia, a w niektórych przypadkach mogą zachęcać do prawdziwej przemocy”. Jako treści propagujące nienawiść rozumiemy wypowiedzi bezpośrednio atakujące inne osoby na podstawie tzw. cech chronionych, takich jak rasa, pochodzenie, narodowość, wyznanie, orientacja seksualna, płeć, tożsamość płciowa, poważna niepełnosprawność lub choroba. Stosujemy także pewne środki ochronne względem statusu imigracyjnego” – czytamy w uzasadnieniu.
Facebook jednak zezwala na udostępnianie czyjejś treści propagujących nienawiść, jeżeli w ten sposób chcemy edukować innych i zwiększać świadomość społeczną. W takich przypadkach słowa lub frazy, które w innym wypadku naruszałyby regulamin mogą zostać użyte bez konsekwencji. Trzeba jednak jasno określić intencje publikacji.
,,Zezwalamy też na żarty i komentarze społeczne w odniesieniu do takich tematów. Ponadto uważamy, że wypowiedzi pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem wymagają większej odpowiedzialności komentującego” – czytamy dalej w regulaminie.
