Poseł Arkadiusz Mularczyk upomina się o weryfikację i aktualizację Kontraktu Terytorialnego Województwa Małopolskiego. Zdaniem parlamentarzysty jest to konieczne dla przyspieszenia prac nad budową linii kolejowej Podłęże – Piekiełko.
Rząd ma zagwarantowane 300 milionów na wykup i przygotowanie gruntów. W sierpniu tego roku ma zostać wybrany wykonawca, który wytyczy i zaprojektuje szczegóły tej najważniejszej dla naszego regionu inwestycji komunikacyjnej. Gdyby linia powstała, można byłoby dostać się do Krakowa w godzinę. Inżynier będzie miał na wykonanie projektu dwa lata.
– Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, linią Podłęże – Piekiełko moglibyśmy pojechać za 9 lat – mówi Arkadiusz Mularczyk.
Poseł ma jednak uwagi odnośnie współpracy rząd – województwo.
– Moje zaniepokojenie budzą pewne rozbieżności w Krajowym Programie Kolejowym i w Kontrakcie Terytorialnym Województwa Małopolskiego. W Kontrakcie Terytorialnym zawarto zapisy dotyczące budowy linii kolejowej w trybie partnerstwa publiczno – prywatnego. Aktualnie ten model realizacji inwestycji został wykluczony – mówi poseł Arkadiusz Mularczyk.
Budowa linii Podłęże – Piekiełko to dla regionu sprawa kluczowa.
– Jest to najprawdopodobniej największa inwestycja infrastrukturalna w Polsce od czasów budowy Centralnej Magistrali Kolejowej w latach 70. i ma pełne wsparcie rządu polskiego – uważa Mularczyk.
Jej realizacja do roku 2026, jest, zdaniem posła, realna.
– Trwają rozmowy z przedstawicielami banków, Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego – twierdzi poseł i apeluje o to, by marszałek Województwa Małopolskiego Jacek Krupa powołał zespół, który zajmie się przygotowaniem formalności: uzyskaniem wszelkich zgód i decyzji koniecznych do realizacji inwestycji.
– Wyjaśnienia wymaga także kwestia inwestycji pomocniczych, takich jak drogi dojazdowe i parkingi – uważa Mularczyk.
O przygotowaniach do budowy linii Podłęże – Piekiełko pisaliśmy TUTAJ.
fot. sacz.in; Agnieszka Małecka