Bliscy, sąsiedzi, przyjaciele, kibice, towarzysze rowerowych przygód pożegnali dziś Jana Magierę – legendę kolarstwa, dwukrotnego olimpijczyka i trzykrotnego mistrza Polski, który poprowadził Polaków do sensacyjnych zwycięstw w Wyścigu Pokoju w 1967 i 1968 roku. Nabożeństwo poświęcone zmarłemu odbyło się w starosądeckim kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Mszy św. przewodniczył proboszcz Janusz Ryba.
Wybitny sportowiec zginął tragicznie na swojej posesji w miejscowości Mostki (gmina Stary Sącz). Miał 83 lata.
– Janek był najwybitniejszym małopolskim kolarzem XX wieku. Wielokrotnie powtarzał: na sukces składa się 20 procent talentu i 80 procent pracy. Tak działał jako zawodnik i trener w kadrze Polski i w klubie z Dębicy. Wszyscy podziwialiśmy Janka za pracowitość, prawość i szlachetność – podsumował Marek Kosicki, prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego.
– Miałem zaszczyt dołączyć do grona ludzi, którzy na piersiach mistrza zawieszali medale. W imieniu Prezydenta Andrzej Dudy odznaczyłem pana Jana i Jego żonę medalem za długoletnie życie małżeńskie. Niedawno odznaczyłem pana Jana Medalem Honorowym Starego Sącza. To medale, które świadczą o tym, że nie tylko na szosie, ale także w życiu prywatnym Jan Magiera był mistrzem i nosił koszulkę lidera do samego końca –mówił burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek.
– Znakomity sportowiec i wspaniały człowiek. Cechowała go ciężka praca i uczynność. Ulubieniec publiczności i propagator sportu. Dzięki takim wybitnym postaciom kolarstwo stało się sportem narodowym w Polsce – zaznaczył marszałek Witold Kozłowski.
Jan Magiera został pośmiertnie uhonorowany Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – Krzyżem Małopolski.
Pod foto-relacją z pogrzebu Mistrza – ostatnia opowieść o kolarstwie Jana Magiery. Nagranie zrealizowane zostało podczas rodzinnego spotkania w styczniu 2019 roku w domu państwa Magierów w Mostkach koło Starego Sącza.
zdjęcia: Arbresha Goranci