Rondo u zbiegu ulic: Kilińskiego, Młyńskiej, Bulwar Narwiku i Krańcowej, czyli znajdujące się w pobliżu nowosądeckiego szpitala, otrzymało nazwę Ronda Sądeckich Żołnierzy Wyklętych. Decyzję większością głosów podjęli rajcy podczas wtorkowej sesji Rady Miasta.
– Środowiska sądeckie związane z upamiętnieniem żołnierzy II konspiracji, rozpoczęły działania zmierzające do upamiętnienia partyzantów w formie obiektów istniejących w przestrzeni pozamiejskiej. Brakuje jednak jakiegokolwiek upamiętnienia w przestrzeni najważniejszego miasta regionu, w przestrzeni Nowego Sącza – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie nadania nazwy rondu, który zarekomendowała przewodnicząca Iwona Mularczyk.
Kamil Olesiński, prezes zarządu Stowarzyszenia Żandarmeria przybliżył zebranym losy Żołnierzy Wyklętych walczących na Sądecczyźnie.
https://www.facebook.com/DobryTygodnikSadecki/videos/1148927018601563/
Po nim głos zabrał Leszek Zakrzewski, prezes sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, który przypomniał osobę księdza Władysława Gurgacza, kapelana Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej.
https://www.facebook.com/DobryTygodnikSadecki/videos/299942584003551/
W tej sprawie wypowiedział się również prezydent Ludomir Handzel, który zaopiniował pozytywnie projekt uchwały. Stwierdził jednak, że w przyszłości decyzje o nadawaniu imion powinny być poprzedzone szerokimi konsultacjami społecznymi. Podobnego zdania był radny Leszek Zegzda, jednak Komisja Kultury, Sztuki i Współpracy z Miastami Partnerskimi, której jest przewodniczącym, pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały.
– Dobrze, że tym symbolicznym aktem oddajemy honor Żołnierzom Wyklętym działającym na Sądeccyźnie – mówił radny Wojciech Piech, przewodniczący Komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska, która również wydała pozytywną opinię na temat projektu. – W trakcie dyskusji pojawiła się też propozycja, by w przyszłości nadawanie imion ulicom czy placom poprzedzone było sympozjami, konferencjami, by w jeszcze większy sposób oddać honor tym, których pamięć przywołujemy na okoliczność nadania imion – dodał.
Projekt uchwały poddano dyskusji. Jako pierwszy głos zabrał radny Krzysztof Ziaja.
– Podziękujmy Bogu, że dzisiaj możemy żyć w wolnej i niepodległej Polsce. Po wielu dziesiątkach trudnych lat doczekaliśmy się wspólnie czasów, kiedy możemy sami o sobie decydować. Mam nadzieję, że bezpowrotnie minęły te tragiczne czasy, w których Polacy musieli cierpieć, walczyć, by potem w dramatycznych okolicznościach ginąć za naszą wolność – mówił radny.
Jak podkreślał, sądeccy bohaterowie antykomunistycznego podziemia, Żołnierze Wyklęci toczyli nierówną walkę z przeważającym i bezwzględnym nieprzyjacielem, tyranem.
– Hasło Bóg, Honor i Ojczyzna będące wyznacznikiem tożsamości Polaków towarzyszyło im do końca. Wielu z nich zginęło i zostało pochowanych w bezimiennych mogiłach – przypominał Krzysztof Ziaja i przekonywał, że naszedł czas, by uczcić pamięć poległych i zmienić dotychczasową, PRL-owską nazwę Ronda Obrońców Pokoju na Rondo Sądeckich Żołnierzy Wyklętych.
Radny Michał Kądziołka zdradził, że sprawę traktuje bardzo osobiście, bo wraz z księdzem Gurgaczem walczył jego wujek – Stefan Balicki ,,Bylina”. – Niestety nie miałem okazji go poznać. Na cmentarzu w Dąbrówce spoczywa jego żona, która bardzo przeżywała rozstrzelanie wujka do ostatniej chwili życia.
Leszek Zegzda stwierdził, że obecnie w Polsce można zaobserwować trend nadawania znaczenia Żołnierzom Wyklętym. – Taka prawdziwa debata o tej sprawie jest bardzo utrudniona. Przecież wiemy, że różne wątpliwości, dyskusje na temat działań, czasów, były i są w społeczeństwie – mówił. Apelował, aby rzetelnie uczyć się na historii i przyjmować postawy patriotyzmu. Przyznał, że trzeba analizować to, co się dzieje i warto wiedzieć, dlaczego się kogoś honoruje i przyjmuje takie, a nie inne postawy.
Po wypowiedziach kilku innych radnych, głos zabrał Józef Hojnor. – Nie wpiszę się do tego chóru optymizmu dlatego, że jestem to winien swoim przodkom, którzy za ojczyznę lali krew w pierwszej i drugiej wojnie światowej – stwierdził radny.
Zaproponował poprawkę do projektu uchwały, wnioskując by rondo otrzymało nazwę Żołnierzy Armii Krajowej, a nie Sądeckich Żołnierzy Wyklętych. W głosowaniu poprawka ta została jednak odrzucona przez radnych.
Radni przystąpili do głosowania nad nadaniem nazwy. 19 osób było za, 1 radny wstrzymał się od głosu, a 2 nie wzięło udziału w głosowaniu. Tym samym rondo pod szpitalem otrzymało nazwę Ronda Sądeckich Żołnierzy Wyklętych.
fot. Google Street View