Wczoraj w Nowym Sączu w garażu jednego z domów jednorodzinnych wybuchł pożar. Ogień pojawił się podczas wykonywania prac spawalniczych. Na szczęście pożar nie zdążył się mocniej rozprzestrzenić. Mimo tego jedna osoba trafiła do szpitala.
17 lutego właściciel domu przy ulicy Jaworzyńskiej spawał w garażu. Około godziny 11. z powodu prowadzonych prac w pomieszczeniu pojawił się ogień…
„Właściciel mieszkania przed przybyciem zastępów straży pożarnej podjął próbę ugaszenia pożaru przy użyciu śniegu. Udało mu się stłumić płomienie, znacznie ograniczając możliwość rozprzestrzenienia się pożaru” – relacjonują sądeccy strażacy.
Choć początkowo mężczyzna nie skarżył się na żadne dolegliwości, to załoga karetki pogotowia ratunkowego, po wykonaniu wstępnych badań, podjęła decyzję o zabraniu go do szpitala.
Na miejscu działali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu oraz z OSP Biegonice. Druhowie odłączyli zasilanie energetyczne w budynku, a następnie ugasili żarzące się elementy wyposażenia garażu. Nadpalone i stopione przedmioty zostały wyniesione na zewnątrz i dokładnie przelane wodą. Garaż był mocno zadymiony, dlatego strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Druhowie skontrolowali ściany, strop i poddasze budynku za pomocą kamery termowizyjnej, a także sprawdzili pomieszczenia na obecność niebezpiecznych gazów. W obu przypadkach nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości. Jak informują strażacy, działania ratowniczo-gaśnicze trwały godzinę.
fot. PSP Nowy Sącz
