Nowy Sącz. Narodowcy chcą, by rondo nosiło imię Ofiar Rzezi Wołyńskiej

Nowy Sącz. Narodowcy chcą, by rondo nosiło imię Ofiar Rzezi Wołyńskiej

Stowarzyszenie ,,Zjednoczenie Wszechpolskie"

Członkowie Stowarzyszenia Zjednoczenie Wszechpolskie” złożyli do Rady Miasta Nowego Sącza petycję w sprawie nadania rondu u zbiegu alei Piłsudskiego oraz ulicy Nawojowskiej imienia Ofiar Rzezi Wołyńskiej. Narodowcy chcą w ten sposób upamiętnić ofiary krwawych wydarzeń, jakie rozegrały się w Małopolsce Wschodniej oraz na Wołyniu podczas II wojny światowej. Planują również uruchomienie publicznej zbiórki na poczet upamiętnienia ofiar tamtych tragiczny wydarzeń. Już wcześniej podejmowali próbę jej utworzenia. Bezskutecznie.

Petycję w imieniu „Zjednoczenia Wszechpolskiego” złożył jego prezes Wojciech Jaskółka. Szef stowarzyszenia podkreśla, że Polacy mają obowiązek dbać o pamięć o wydarzeniach sprzed lat oraz prawdę, której odmawiano przez dziesięciolecia.

„Trzeba również pamiętać o tych, którzy zdołali ujść z życiem, często jako jedyni ze swojej rodziny. Ci ludzie, a także ich potomkowie żyją wśród nas. Nie możemy milczeć o fragmencie ich osobistej historii będącej częścią naszej narodowej pamięci. Z ubolewaniem widzimy, że i dziś dla wielu pamięć historyczna jest wielce niewygodna” – napisał do radnych Nowego Sącza Wojciech Jaskółka.

Narodowcy w piśmie podkreślają, że wiele prominentnych polityków i ich doradców wykazuje się błogą ignorancją lub wprost złą wolą, tolerując wokół siebie obecność symbolów OUN-UPA, a więc organizacji w pełni odpowiedzialnej za zbrodnie na Kresach.

„Ze smutkiem i złością stwierdzamy, iż ich wiedza o historii Polski, ujawniana w wystąpieniach i wywiadach, jakie udzielają jest pełna wyrw, niedopowiedzeń, improwizowanych, niespójnych teorii, a zważywszy na publiczny charakter ich wystąpień koniecznym staje się odkłamywanie i upamiętnianie takich wydarzeń, jak Rzeź Wołyńska przez oddolne inicjatywy zwykłych Polaków” – czytamy w petycji.

Prezes stowarzyszenia zaznacza, że obok symboli narodowych, tradycji, czci i pamięci okazywanej zasłużonym dla ojczyzny Polaków, a także obok naszego dorobku kulturowego, wydarzenia te, są zasadniczym ogniwem spajającym życie i tożsamość narodową.

„Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie wszystkim zależy na naszej świadomości narodowej. Niektórzy chcieliby, aby Polacy żyli życiem innych narodów albo utonęli w kosmopolityczne wspólnocie budowanej na komunistycznych fundamentach, pomalowanych ku uciesze wielu naiwnych różnorakimi, atrakcyjnymi barwami. Nie liczymy zatem na ich wsparcie. Odwołujemy się do tych, w których tli się jeszcze choćby odrobina miłości do ojczyzny” – napisali narodowcy.

Nie bójcie się!

Wszystkich, którzy obawiają się poprzeć inicjatywę „Zjednoczenia Wszechpolskiego” przez wzgląd na podejrzenie, iż mogą tym samym nie popierać Ukrainy walczącej z potomkami bolszewików, że nigdy jeszcze miłość do własnej ojczyzny i wynikająca z niej chęć głoszenia prawdy o jej dziejach nie stała na przeszkodzie budowy dobrych, głębokich relacji z innymi narodami.

„A gdyby nawet ktoś bezrozumny formułował oskarżenia o jątrzenie w sąsiedzkich relacjach, warto poczytać je jako sposób na wydoskonalenie cnoty męstwa, którą w nierzadko heroicznym stopniu odznaczali się polscy bohaterowie, utrwaleni w naszych dziejach. Przypominamy, iż inicjatywa upamiętnienia w Nowym Sączu ofiar Rzezi Wołyńskiej nie po raz pierwszy jest przez nas podnoszona” – czytamy w petycji stowarzyszenia.

Środowisko od 2015 roku organizuje bądź współorganizuje coroczne obchody 11 lipca w rocznice tzw. krwawej niedzieli, kiedy to doszło do kulminacji zbrodni dokonywanych na naszych rodakach.

„Robiliśmy to jeszcze zanim uchwalono Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Stałym punktem naszych obchodów jest złożenie kwiatów przy Sądeckiej Piecie na Starym Cmentarzu i to tam właśnie od kilku lat postulujemy ustawienie tablicy upamiętniającej pomordowanych. Niestety poza słowami o dobrej woli formułowanymi przez niektórych radnych i urzędników miejskich, nie uczyniono nic w tej sprawie. Jeśli na przeszkodzie montażu tablicy stoją jedynie kwestie finansowe, wówczas spodziewamy się, że nasza obecna propozycja zostanie przyjęta, bowiem nadanie imienia rondu wiąże się z niewielkimi kosztami” – tymi słowami kończą petycję członkowie „Zjednoczenia Wszechpolskiego”.

O zbiórce publicznej, która zostanie utworzona na poczet upamiętnienia Ofiar Rzezi Wołyńskiej, w filmie poniżej.

Czytaj także: Zmarł Andrzej Rak – działacz sportowy i były radny Gorlic

Fot. Stowarzyszenie „Zjednoczenie Wszechpolskie”

Reklama