Nowy Sącz. Cztery tablice dla kandydatów. Więcej nie będzie

Nowy Sącz. Cztery tablice dla kandydatów. Więcej nie będzie

Prezydent Ludomir Handzel na obecną chwilę nie rozważa, aby udostępnić kandydatom 98 tablic ogłoszeniowych. Powodem ma być niedopuszczenie do sytuacji, aby banery zasłaniały miejsca przeznaczone na ważne informacje oraz były wieszane nad i pod nimi. Jak informowaliśmy na naszych łamach, 29 lutego gospodarz miasta podjął decyzję o zmianie w regulaminie korzystania z tablic miejskich.

Od 2018 roku podczas każdej kampanii kandydaci mogli wieszać plakaty i programy wyborcze na blisko stu takich tablicach. Liczba 98 była podana jeszcze w lutym. Ostatniego dnia miesiąca stopniała do 4. Sprawą interesuje się wojewoda i PKW. Zgłoszone również zostały wątpliwości dotyczące zaangażowania urzędu miasta w kampanię prezydenta, o czym informujemy w artykule: Nierówna kampania w Nowym Sączu i strzał w kolano. Sprawą interesuje się wojewoda i PKW.

Na pytania o to, czy wyznaczenie tylko czterech tablic miejskich, na których kandydaci do rady miasta/na fotel prezydenta mogą przedstawić programy wyborcze, jest według prezydenta wystarczające, by mieszkańcy mieli nieograniczoną możliwość zapoznania się z wyborczymi propozycjami, otrzymaliśmy odpowiedź kierownika Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Nowego Sącza Mariusza Smolenia.

,,Na obszarze miasta Nowego Sącza znajduje się 98 tablic ogłoszeniowych. Publikujemy na nich ogłoszenia administracyjne i porządkowe Urzędu Miasta Nowego Sącza, a także wymagane prawem obwieszczenia związane z wyborami m.in. siedziby OKW, nazwiska kandydatów itp. a także istotne dla mieszkańców informacje od jednostek organizacyjnych i spółek miejskich, oraz plakaty promujące kulturalne wydarzenia w mieście. Pod linkiem pełne info; https://nowysacz.pl/tablice-miejskie” odpowiedział Mariusz Smoleń.

Przedstawiciel magistratu zaznacza, że zgodnie z zarządzeniem prezydenta dotyczącym korzystania z tablic ogłoszeniowych, miejsce na umieszczanie materiałów jest ograniczone wyłącznie do obszaru tablicy ogłoszeniowej, a zakazane jest doczepianie billboardów lub plakatów poniżej tego obszaru.

,,Priorytetem Urzędu Miasta Nowego Sącza jest umieszczanie obwieszczeń urzędowych o charakterze administracyjno-porządkowym w tym również dotyczących wyborów. Ponadto w naszym mieście odbywa się wiele wydarzeń kulturalnych, które stanowią istotną część życia społecznego, a jednym ze źródeł informacji o nich są właśnie plakaty” – dodaje Smoleń.

Jednocześnie zaznacza, że podczas ostatnich wyborów samorządowych, a także parlamentarnych, materiały komitetów wyborczych były umieszczane indywidualnie i chaotycznie na tablicach ogłoszeniowych. To miało spotykać się z krytyką ze strony mieszkańców, którzy zauważali, że brakuje im informacji o ważnych wydarzeniach, gdyż były one przysłonięte przez banery komitetów wyborczych. Ostatnia kampania miała być powodem podjętej decyzji o przeznaczeniu czterech tablic wyłącznie na materiały agitacyjne.

,,Jednak do chwili obecnej, według mojej wiedzy na żadnej z tych wyznaczonych tablic nie umieszczono plakatu żadnego komitetu wyborczego. Zaskakujący jest więc zarzut komitetu wyborczego PIS w sprawie dostępu do tablic ogłoszeniowych, który wygląda na próbę urządzenia burzy w szklance wody. Warto przy tej okazji zauważyć, że komitety wyborcze mogą w nieskrępowany sposób korzystać z tablic i nośników reklamowych należących do innych podmiotów i jak można zauważyć na ulicach Nowego Sącza kampania wyborcza trwa” – kwituje kierownik Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Nowego Sącza Mariusz Smoleń.

Dla przykładu podaje, że w Gdańsku wyznaczono 37 miejsc na agitację wyborczą, a w podobnej rozmiarami do Nowego Sącza Jeleniej Górze – 12.

Poniżej fotografia przesłana nam przez urząd miasta, zrobiona w 2018 roku.

Fot. UM Nowy Sącz

Reklama