Muszyna. Niezwykłe miejsce, która przyciąga ludzi. Przychodzą, by modlić się o uzdrowienie i łaski

Muszyna. Niezwykłe miejsce, która przyciąga ludzi. Przychodzą, by modlić się o uzdrowienie i łaski

W ostatnich latach Muszyna slynie z Ogrodów Sensorycznych, jeśli jednak zapytać mieszkańców o miejsca, które już wcześniej przyciągały do siebie ludzi, to jednym z pierwszych wymienionych jest grota Matuchny Naświętszej. Znajduje się ona w lasku na Zapopradziu. Prowadzi do niej kamienista droga z obu stron.

Geneza powstania miejsca kultu Maryi wiąże się z niezywkłą historią. Niegdyś w Muszynie mieszkało małżeństwo Anna i Jan Zajegowie. Szczególnie Anna była oddana Matce Boskiej i czciła ją w każdej chwili. W 1937 roku kobieta  ciężko zachorowała. Wydawało się, że nie ma dla niej ratunku. Pewnego dnia, konającej ukazała się Maryja, która obiecała jej uzdrowienie. Nakazała wówczas, by w lasku, który należy do niej i jej męża pojawił się jej wizerunek.

23 października 1938 małżeństwo ufunkowało rzeźbę Matki Boskiej. Anna, jak obiecała jej Maria, wyzdrowiała i cieszyła się zdrowiem do starości. Kobieta zmarła w 1966 roku, a jej mąż dwa lata później. Z czasem grota została zadaszona. Obecnie przyciąga ona mieszkańców i turystów z całego regionu.

Przed II wojną światową odbywały się tam procesje, nabożeństwa oraz przeróżne uroczystości kościelne. Tak było także po zakończeniu wojny. 25 sierpnia 1982 roku w grocie została odprawiona uroczysta msza święta z okazji 600-lecia Matki Boskiej Częstochowskiej. Przewodniczył jej ojciec jezuita z Warszawy. 5 października 1991 roku biskup Jan Styrna z Tarnowa wziął udział w uroczystościach w tym miejscu.

Kiedy Matka Boska objawiła się Annie, miała powiedzieć do niej: ,,zobaczysz, ile ludzi tu będzie przychodzić”. Tak jest po dzień dzisiejszy. Mieszkańcy odwiedzają grotę, by modlić się, prosić o łaski, dziękować za te, już doznane. Mieszkańcy mówią wprost ,,idziemy do Matuchny, kiedy mamy ciężkie sprawy na głowie, problemy, jak chcemy usiąść i się uspokoić”. Pod wizerunkiem Maryi widnieje napis ,,przyjdźcie do mnie wszyscy chorzy, a ja was uleczę. Smutni, zatroskani, a ja was pocieszę, bom matką waszą”.

Od lat przy ,,leśnej światyni” odśpiewywane są majówki. Kiedy rozpoczął się remont zamku, również muszyńska orkiestra przeniosła się do stóp Maryi.

Słuchając opowieści Muszynian słychać powstarzające się historie o łaskach, które spłynęły na ludzi, proszących  Matuchnę Najświętszą o pomoc w chorobach, w niepowodzeniach, w problemach, które zabierały im uśmiech.

Historia figurki opisana została i zamieszczona na tablicy obok ławek, które znajdują się przed wizerunkiem Matki Boskiej.

Czytaj także: Trwają zapisy do Młodzieżowej Akademii Filmowej!

Fot. NS

Reklama