Maciej Górowski: W moich żyłach płynie kolejowy smar

Maciej Górowski: W moich żyłach płynie kolejowy smar

maciej gorowski

Rozmowa z Maciejem Górowskim – zastępcą kierownika Działu Badań i Rozwoju w firmie Newag, nauczycielem akademickim Katedry Pojazdów Szynowych i Transportu Politechniki Krakowskiej

– Co było najpierw w Pana działalności: Newag czy Politechnika Krakowska?

– Najpierw była Politechnika Krakowska. Tam realizowałem pierwsze projekty dotyczące pojazdów szynowych, w tym właśnie dla Newagu.

– Z tej współpracy zrodził się pomysł na stworzenie na Politechnice Krakowskiej specjalności Inżynieria Pojazdów Szynowych?

– Następująca od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku likwidacja szkół kolejowych oraz strategia gospodarcza kraju, pomijająca rozwój transportu szynowego (a wręcz dążąca do jego minimalizacji i dużej likwidacji), doprowadziła do ogromnej luki pokoleniowej i kompetencyjnej, co jest odczuwalne do dziś. Luka ta wymaga szybkiego zapełnienia odpowiednio wykwalifikowaną kadrą – stąd reaktywuje się szkolnictwo zawodowe na poziomie średnim i wyższym.

Co ważne, przy współpracy z firmami i instytucjami branżowymi, a często z ich inicjatywy. Niezwykle istotną ideą w tworzeniu specjalności Inżynieria Pojazdów Szynowych było połączenie kształcenia w ośrodku akademickim z przemysłem w oparciu o tak zwane studia dualne. Grupy studenckie o małej liczebności zapewniają lepszy kontakt z prowadzącymi zajęcia zgodnie z zasadą „mistrz-uczeń”.

Połączenie wiedzy teoretycznej z praktyczną, podparte nauczaniem przez specjalistów z uczelni i nowoczesnych firm branżowych, semestralne staże u partnerów z przemysłu połączone z przygotowaniem pracy dyplomowej – to wszystko zapewnia bardzo wysoki poziom merytoryczny absolwentów. A oni po ukończeniu studiów są gotowi do bezpośredniego podjęcia obowiązków zawodowych jako fachowcy w swoich dziedzinach.

– Młodzi ludzie chcą się w tym zakresie kształcić?

– Z roku na roku widzimy coraz większe zainteresowanie pojazdami szynowymi. Mija występująca przez ostatnie lata mocno odczuwalna tzw. niechęć do kolei spowodowana latami zaniedbań i błędnej strategii transportowej. Skoro przez lata na kolei nie było działań prorozwojowych, a wręcz dążono w dużym stopniu do likwidacji transportu szynowego, to analogicznie spadało zainteresowanie tą branżą z punktu widzenia edukacji.

Obecne zaawansowane technologie, nowoczesne pojazdy, modernizująca się infrastruktura powodują, że młodzi ludzie wybierając kierunki edukacji, decydują się właśnie na pójście w stronę transportu, bo widzą w tym swoją przyszłość. Aktualna strategia europejska stawia transport szynowy jako jeden z głównych środków szybkiej i sprawnej komunikacji.

To powoduje bardzo dynamiczny rozwój branży i zapotrzebowanie na specjalistów. Szybkie i nowoczesne pociągi, piękne dworce – kolej rozwija się, wygląda inaczej, staje się po prostu atrakcyjna i modna.

– W Newagu projektuje Pan i koordynuje projekty szynowych pojazdów pasażerskich i lokomotyw.  Czyli jak Newag wypuszcza swoje nowe dziecko – Gryfina, Dragona – to można przypuszczać, że ma Pan w tym swój współudział? (…)

CAŁOŚĆ PRZECZYTASZ ZA DARMO W SPECJALNYM WYDANIU DTS:

Reklama