Librantowa, Koniuszowa. Po tragedii pozostał tylko jeden ślad: strach

Librantowa, Koniuszowa. Po tragedii pozostał tylko jeden ślad: strach

Librantowa przed i po

Dokładnie rok temu rozegrały się tutaj sceny, które trudno sobie wyobrazić. Dziś jest spokojnie, wręcz sielankowo. Nawet wśród domów w przysiółku Wisyny, który został najbardziej dotknięty, trudno znaleźć ślady tragedii sprzed dwunastu miesięcy. Jedno natomiast pozostało: lęk, który chyba nigdy nie opuści miejscowych ludzi, zwłaszcza, gdy na niebie pojawiają się ciemne chmury. 24 czerwca 2021 roku trąba powietrzna przeszła przez Librantową i Koniuszową.

W Librantowej w gminie Chełmiec uszkodzonych zostało w sumie 58 budynków: 30 mieszkalnych i 28 gospodarczych. Najgorzej było w przysiółku Wisyny, gdzie ucierpiał niemal każdy dom. Tornado poczyniło też sporo zniszczeń w okolicy kościoła. W sąsiedniej Koniuszowej w gminie Korzenna uszkodzonych zostało 9 domów i 3 budynki gospodarcze.

Zaraz po tragedii do obu miejscowości popłynęło ogromne wsparcie – zarówno w postaci rąk do pracy, jak i w formie finansowej. Na miejscu pracowała niezliczona ilość strażaków. Widać było także wielu policjantów, strażników gminnych, elektryków, czy inspektorów nadzoru budowlanego. Przede wszystkim jednak błyskawicznie ruszyła pomoc sąsiedzka.

Przypomnijmy, że dzień po tragedii odwiedziliśmy Koniuszową i Librantową, gdzie na widok zniszczeń uginały się kolana. – Wszyscy bardzo to przeżywają. Niejeden stracił dorobek życia. Ale jest mobilizacja i jest szansa, że będzie dobrze – mówił wtedy sołtys Librantowej Tadeusz Oracz. Obszerna relacja z galerią zdjęć znajduje się tutaj: Librantowa po tornadzie. Wszyscy mówią: ,,inni mają gorzej”

Librantowa

Dziś w Librantowej trudno dostrzec ślady po dramatycznym wydarzeniu. Domy są wyremontowane, okolica uprzątnięta. Nie ma już  kawałków blach w trawie, przechylonych płotów, połamanych drzew i gałęzi.

– Po przejściu trąby powietrznej gmina otrzymała 168 tys. zł na wypłatę wsparcia bezpośredniego dla 28 gospodarstw domowych. Ludzie dostali po 6 tys. zł. To wsparcie trafiło do rodzin już po kilku dniach od kataklizmu – informuje wójt gminy Chełmiec, Bernard Stawiarski.

Następnie do gminy trafiło 978 tys. zł na odbudowę domów i budynków gospodarczych uszkodzonych podczas kataklizmu. Pieniądze te zostały przekazane mieszkańcom.

– Stowarzyszenie z Librantowej otrzymało także 30 tys. zł dotacji z LGD Korona Sądecka w ramach konkursu na zagospodarowanie czasu dzieci, młodzieży i seniorów na wyjazd wakacyjny nad morze dla rodzin poszkodowanych – dodaje wójt.

Przypomnijmy, że trąba powietrzna zniszczyła nie tylko prywatne domy i budynki, ale i kompleks sportowy w centrum Librantowej. On po roku również wygląda jak nowy. Gmina Chełmiec otrzymała na jego odbudowę 500 tys. zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w dwóch transzach – 300 tys. zł i 200 tys. zł. Dziś znajduje się tam boisko do piłki nożnej, boisko wielofunkcyjne, kort tenisowy, bieżnia, skocznia w dal, plac zabaw i siłownia zewnętrzna. Pojawiło się także nowe ogrodzenie, oświetlenie i monitoring. Wyremontowano również budynek zaplecza socjalnego.

Straty zostały oszacowane na 744 tys. zł. ale dzięki dotacji i środkom własnym zabezpieczonym w budżecie w wysokości 244 tys. zł obiekt został szybko odbudowany i społeczność Librantowej oraz uczniowie SP Librantowa od dnia 30 maja 2022 roku mogą już z niego korzystać – zaznacza gospodarz gminy Chełmiec.

Jak zaznacza w rozmowie z nami wójt Bernard Stawiarski, w Librantowej nigdy wcześniej nie stwierdzono tak nietypowego zjawiska jak trąba powietrza. Przekonuje, że nie ma powodu do obaw, że tornado po raz kolejny pojawi się w tym samym miejscu. Choć wcześniej w gminie zdarzały się wichury, które zrywały dachy. Jednak nigdy zniszczenia nie miały takiej skali jak rok temu.

Włodarz gminy przyznaje, że widok, jaki zastał w Librantowej po przejściu trąby powietrznej był wstrząsający.

– Najpierw z daleka zobaczyłem jedną rzecz: na słupach wysokiego napięcia były blachy z dachów. To cud, że nikomu nic się nie stało, ani jedna osoba nie ucierpiała – podkreśla wójt Stawiarski.

Koniuszowa

W Koniuszowej też nie zabrakło wsparcia finansowego – otrzymywał je każdy, kto spełnił wymagane kryteria. Do 1 listopada wszystkie budynku mieszkalne i gospodarcze, które zakwalifikowano do pomocy, były już wyremontowane. Ponadto poszkodowane osoby mogły skorzystać ze wsparcia psychologa.

Jak informuje Maria Poręba Kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Korzennej, w sumie mieszkańcom Koniuszowe przyznano następujące wsparcie: 11 zasiłków celowych ze środków rezerwy celowej z budżetu państwa do 6 000 tyś. w kwocie 59 000 tyś – pierwsza pomoc finansowa na budynki mieszkalne w celu zaspokojenia niezbędnych potrzeb, 4 zasiłki celowe ze środków rezerwy celowej z budżetu państwa do 100 tyś.  w kwocie 54 000 tyś. – pomoc finansowa na remont budynków gospodarczych, 7 zasiłków celowych ze środków rezerwy celowej z budżetu państwa do 200 tyś. w kwocie  147 000 tyś. – pomoc finansowa na remont budynków mieszkalnych, 12 zasiłków celowych z środków własnych gminy w kwocie 9 200 zł.

Wójt gminy Korzenna Leszek Skowron, rozmawiając z nami rok po tragicznych wydarzeniach, zwraca uwagę na ogrom wsparcia, jakie otrzymali mieszkańcy. – Ludzie działali z dużym zaangażowaniem w ramach pomocy sąsiedzkiej, parafii, czy Caritasu – wspomina.

Jak dodaje, choć zniszczeń już nie widać, o dramatycznych wydarzeniach nie da się zapomnieć. – Każda tego typu tragedia pozostawia coś po sobie, uraz psychiczny, ale i ślad w budżecie rodzinnym…

Poniżej zestawienia zdjęć wykonanych dzień po tornadzie oraz rok po tragedii oraz fotografie obecnej Librantowej.

Reklama