KONKURS: Wręczamy czytelnikom dwie książki Wydawnictwa Virgo: „Siła czy moc” (David R. Hawkins)

KONKURS: Wręczamy czytelnikom dwie książki Wydawnictwa Virgo: „Siła czy moc” (David R. Hawkins)

wydawnictwo virgo, konkurs, książka

Grudzień to czas obdarowywania prezentami bliskie nam osoby. Z wielką przyjemnością informujemy, że portal DTS24 przygotował na tę okazję kilka konkursów. W tym dzisiejszym obdarujemy dwie osoby egzemplarzami książki Davida R. Hawkinsa „Siła czy moc” (wydawnictwo Virgo). Zasady są proste: w komentarzu pod konkursowym postem na naszym profilu Facebook, wystarczy oznaczyć bliską Wam osobę, której chcielibyście zrobić prezent w postaci powyższej książki. Spośród wszystkich zgłoszeń wybierzemy dwie osoby, którym wręczymy pozycję wydawnictwa Virgo „Siła czy moc”. Na zgłoszenia czekamy do niedzieli (4 grudnia, do godz. 23.00). Laureatów ogłosimy dzień później – w poniedziałek.

SIŁA CZY MOC
David R. Hawkins
Sprawdź czy kierujesz się w życiu wzorcami siły, czy mocy oraz poznaj badania nad Mapą poziomów świadomości – praktyczną pomoc dla wszystkich zainteresowanych osobistym rozwojem. Autor wyjaśnia w jaki sposób nasz poziom świadomości wpływa na nasze postrzeganie świata, zachowanie i życiowe wybory – PRZECZYTAJ FRAGMENT

Kierujesz się siłą czy mocą i jak je odróżnić?
Wydaje nam się, że żyjemy dzięki siłom, które kontroluje człowiek, ale w rzeczywistości rządzi nami moc płynąca z ukrytych źródeł – moc, nad którą nie mamy kontroli.

Badania Davida R. Hawkinsa
Siła zawsze porusza się przeciwko czemuś, podczas gdy moc nie porusza się przeciw czemukolwiek. Siła nie jest pełna, musi stale być zasilana energią. Moc jest całkowita i kompletna w samej sobie, nie potrzebuje niczego z zewnątrz i niczego nie żąda. Siła ma niezaspokojony apetyt, stale konsumuje. Moc, wręcz przeciwnie, energetyzuje, zaspokaja i wspiera. Siła dąży do osiągnięcia własnych zysków. Moc zawsze wiąże się z tym, co służy życiu, odnosi się do wszystkiego, co podnosi na duchu i uszlachetnia, nobilituje. Siły doświadczamy poprzez zmysły; moc może być rozpoznana jedynie poprzez wewnętrzną uważność.

Jak jednak odróżnić jedno od drugiego?
Dr David R. Hawkins – amerykański psychiatra poświęcił wiele lat badań analizują poziomy świadomości i opracował Mapę poziomów świadomości, która między innymi pomaga głębiej zrozumieć rozróżnienie między siłą i mocą oraz to jak przejawiają się one zarówno w naszym życiu osobistym, jak też w społeczeństwie, sporcie, sztuce, czy polityce. O badaniach nad Mapą poziomów świadomości można przeczytać w książce „Siła czy moc” (Wyd. Virgo). Wyodrębnione przez Davida Hawkinsa poziomy świadomości zostały dokładnie opisane i każdemu z nich przypisana jest liczba na logarytmicznej skali symbolizująca „poziom mocy”.

Od Wstydu po Oświecenie, czyli poziomy świadomości
Gdy przyjrzymy się Mapie poziomów świadomości (znajdziesz ją tutaj), stanie się jasne, że wyodrębnione poziomy są związane z określonymi procesami umysłowymi – emocjami, postrzeganiem czy postawami, światopoglądami i z tym, w co wierzymy. Punkt krytyczny na skali świadomości został wykalibrowany na poziomie około 200. Odróżnia on siłę od mocy, czyli to, co wspiera życie, od tego, co je niszczy. Poniżej poziomu 200 mamy poziomy takie jak: Wstyd, Wina, Apatia, Żal, Strach, Pożądanie, Złość i Duma. Natomiast powyżej wartości 200 są: Odwaga, Neutralność, Ochota, akceptacja, Rozsądek, Miłość, Radość, Pokój i Oświecenie. Na poziomach poniżej 200 ludzi „napędza” przede wszystkim podstawowy instynkt osobniczego przetrwania. Na poziomie Dumy motyw ten może ulec rozszerzeniu, zaczyna być brane pod uwagę także przetrwanie innych. Na poziomie Odwagi, w miarę jak świadomość przekracza punkt krytyczny – granicę między negatywnymi i pozytywnymi aspektami tego poziomu – coraz istotniejsze staje się dobro innych ludzi. Na poziomach powyżej 500 charakterystyczna jest wysoka uważność, tak w przypadku samego siebie, jak i reszty ludzi, a w miarę zbliżania się do 600 dobro ludzkości i dążenie do osiągnięcia oświecenia stają się najważniejszymi celami. Od 700 do 1000 życie jest poświęcane zbawieniu całej ludzkości.

Podróż po Mapie poziomów świadomości
Już same rozważania nad mapą dotyczącą rozwoju świadomości mogą wzbudzić ogromny przypływ empatii dla całego życia, we wszystkich jego formach. Jeśli przyjrzymy się postawom emocjonalnym rzekomo mniej „chwalebnym”, uświadomimy sobie, że nie są one ani dobre, ani złe. Sądy moralne są jedynie funkcją światopoglądu, wynikają wprost z niego. Możemy na przykład dostrzec, że osoba na poziomie Żalu, mająca niski poziom świadomości – 75, znajdzie się w o wiele lepszym położeniu, jeśli wzniesie się na poziom Złości, która ma na skali wartość 150. Złość, sama w sobie destrukcyjna, wciąż pozostaje niskim stanem świadomości, jednakże – jak pokazuje historia – na poziomie Apatii mogą utknąć zarówno całe kultury, jak i jednostki. Jeżeli osoby ogarnięte poczuciem beznadziei zapragną czegoś lepszego (Pożądanie, 125), a następnie za pomocą energii Złości z poziomu świadomości 150 rozwiną Dumę (175), mogą wtedy stać się zdolne do osiągnięcia poziomu Odwagi, wykalibrowanej na 200 i rozwinąć się w kierunku polepszenia warunków własnych lub ogólnoludzkich. I na odwrót, osoba, która już osiągnęła poziom świadomości bezwarunkowej Miłości, nie doświadcza już tego, co znajduje się poniżej tego poziomu. W miarę rozwoju świadomości indywidualnej, proces sam się napędza i koryguje tak, że samodoskonalenie staje się sposobem na życie. Szczegółowej analizie poziomów świadomości poświęcona jest kolejna książka Davida Hawkinsa „Przekraczanie poziomów świadomości” (Wyd. Virgo), w której wyjaśnia też pułapki i ograniczenia obecne na każdym z poziomów, które należy przekroczyć na drodze osobistego rozwoju.

Przejawy siły i mocy
Jeżeli prześledzimy naturę siły, natychmiast stanie się oczywiste, dlaczego siła zawsze ustępuje przed mocą. Jest to zgodne z jednym z podstawowych praw fizyki. Ponieważ siła automatycznie stwarza przeciwsiłę, jej działanie z definicji jest ograniczone. Moglibyśmy powiedzieć, że siła to ruch. Porusza się z jednego miejsca w drugie albo próbuje to uczynić, przełamując opór. Moc natomiast jest nieruchoma. Jest jak stałe pole, które się nie porusza. Na przykład sama grawitacja nie porusza się względem niczego – jej moc wprawia w ruch wszystkie obiekty znajdujące się w jej polu, jednak samo pole grawitacyjne nie porusza się wcale.
Siła jest kusząca, ponieważ emanuje specyficznym blaskiem – przybiera on postać fałszywego patriotyzmu, prestiżu albo dominacji, podczas gdy prawdziwa moc bardzo często jest całkowicie pozbawiona kuszącego uroku. Co mogło być bardziej olśniewające niż siły Luftwaffe i Waffen SS nazistowskich Niemiec w drugiej wojnie światowej? Te elitarne oddziały uosabiały romantyzm, przywileje, „nadawały styl”. Z pewnością też dysponowały ogromną siłą – miały najbardziej zaawansowaną broń tamtych czasów i ducha bojowego, cementującego ich potęgę. Miały też złowieszczy urok przyciągający słabych, którzy za bycie częścią tej siły płacili własnym życiem. Czy w przeciwnym wypadku coś tak potwornego jak wojna, mogłoby się w ogóle wydarzyć? Siła często zyskuje czasową przewagę, a słabi idą za tymi, którzy – jak się wydaje – pokonali słabość. Jak inaczej mogłaby powstać dyktatura? Jedną z cech siły jest arogancja. Moc natomiast cechuje pokora. Siła jest pompatyczna, zna wszystkie odpowiedzi. Moc jest skromna. Stalina, który dumnie kroczył podczas swoich rządów militarnych, historia zdegradowała na pozycję największego zbrodniarza. Skromny Michaił Gorbaczow, ubrany w zwyczajny garnitur i łatwo przyznający się do błędów, został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla.

Wiele ustrojów politycznych i ruchów społecznych zaczyna się z pozycji prawdziwej mocy, ale z czasem zostają przejęte przez oportunistów i kończą, coraz bardziej odwołując się do siły, aż całkowicie się degenerują. Historia wciąż to pokazuje. Jest jasne, że moc wiąże się z tym, co sprzyja życiu, a siła z tym, co życie wykorzystuje dla zysku jednostki lub instytucji. Siła wprowadza podziały, w wyniku czego osłabia. Ponieważ moc jednoczy, nie ma żadnych prawdziwych wrogów, pomimo że jej przejawy mogą spotkać się ze sprzeciwem oportunistów, których celom ona nie służy. Moc działa dla dobra innych, siła zaś na swoją własną korzyść. Prawdziwy mąż stanu służy narodowi. Polityk wykorzystuje ludzi, aby zaspokoić swoje własne ambicje. Mąż stanu poświęca się, aby służyć innym. Polityk poświęca innych, aby uzyskać korzyści dla siebie. Moc odwołuje się do naszej wyższej natury, a siła do niższej. Siła jest ograniczona, moc zaś bezgraniczna. Siła oddaje wolność za cenę doraźnych zysków, cel tutaj uświęca środki. Siła oferuje szybkie, uproszczone rozwiązania. Aby osiągnąć te same cele za pomocą mocy, potrzeba większej dojrzałości, dyscypliny i cierpliwości. Wielcy przywódcy inspirują nas, utrzymując w nas pewność i zaufanie dzięki mocy swojej wewnętrznej jedności oraz nienaruszalnych wartości, które wyznają. Takie jednostki rozumieją, że nie sposób zachować moc, idąc na kompromis z wartościami. Winston Churchill nigdy nie miał potrzeby stosowania siły wobec narodu brytyjskiego. Gorbaczow bez jednego wystrzału zapoczątkował wielką rewolucję w największym na świecie politycznym monolicie. Gandhi pokonał Imperium Brytyjskie nie podnosząc na nikogo ręki.

Czytaj także: Benedykt Polański o Mikołajkach, stuleciu Teatru Robotniczego i planach na Sądecką Jesień Kulturalną…

Fot: Wydawnictwo Virgo

Reklama