Kolejna strata punktów. Sandecja przegrała z Odrą Opole i nadal tkwi w strefie spadkowej

Kolejna strata punktów. Sandecja przegrała z Odrą Opole i nadal tkwi w strefie spadkowej

Sandecja, Odra Opole, Niepołomice, wynik, relacja, zdjęcia, mecz

To był ostatni mecz 22. kolejki Fortuna I ligi. Sandecja przystępowała do starcia z Odrą Opole z wiedzą, że ewentualne zwycięstwo pozwoli wyprzedzić w tabeli aż trzech rywali. Bojowe nastawienie graczy trenera Stanslava Vargi szybko zostały zweryfikowane. Przyjezdni bardzo szybko objęli prowadzenie. W 16. minucie Niziołek nie wykorzystał rzutu karnego, ale pięć minut później miał okazję do rehabilitacji. W drugiej próbie wykorzystał jedenastkę i to Odra schodziła na przerwę prowadząc jedną bramką.

Sandecja – Odra Opole 0:2 (0:1)
Bramki: Niziołek 21, Kamiński 48.
Sandecja: Nomm – Nekic, Iskra (58 Pawłowski), Słaby (58 Słaby), Boczek – Kasprzak (45 Kirss), Chmiel, Potoma (74 Walski), Fall – Nawotka (73 Mas), Wróbel.
Odra Opole: Pikk – M.Kamiński, Spychała, Żemło, Nowak – Niziołek, R.Kamiński, Galan – Guzdek, Czapliński.
Sędzia: Łukasz Karski.

Sandecja utopiła punkty w nurtach Odry i ponownie dryfuje w dół ligowej tabeli. Spotkanie dwóch drużyn walczących o utrzymanie skończyło się porażką podopiecznych Stanislava Vargi. Mecz rozpoczął się obiecująco dla sądeczan, którzy posiadali przewagę. W dogodnej sytuacji przestrzelił Jakub Iskra. Po chwili szansę miał Damian Chmiel, ale jego uderzenie w znakomitym stylu obronił bramkarz Odry. Niewykorzystane okazje zemściły się w 21 minucie. Goście trzykrotnie wykonywali rzut karny. Karl Nomm dwukrotnie wyczuł intencje strzelca i obronił uderzenia Galana. Sędzia uznał jednak, że bramkarz Sandecji zbyt szybko przekroczył linię bramkową. W trzecim podejściu do jedenastki Odra postawiła na Rafała Niziołka, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Niestety druga połowa również rozpoczęła się fatalnie dla Sandecji. W roli głównej wystąpił Wojciech Kamiński. Były zawodnik sądeckiego zespołu oddał precyzyjny strzał z dystansu i Nomm był bez szans. Strata drugiego gola podcięła Sandecji skrzydła. Podopieczni Stanislava Vargi próbowali zdobyć kontaktową bramkę, okazję miał Tomasz Nawotka i Jakub Wróbel. Ostatecznie Sandecja przegrała bardzo ważny mecz.


Fot: Adrian Maraś

Reklama