– Były wielkie wydarzenia w Warszawie, w Katowicach… W Warszawie było sporo naszych działaczy. Atmosfera piękna, uprzejmi ludzie, uśmiechający się do siebie… Podglądałem też jednym okiem konwencję PiS. Wiem ile nadziei przyniósł PiS w 2015 i w 2019 roku. Wiem ilu ludzi uwierzyło tej nadziei. Ale dziś – stwierdzam to ze smutkiem – widziałem tam też strach. Jedyny pomysł jaki taki tam jest to strach…. „bójmy się bardziej”… Cały czas jakiś wróg gdzieś czyha: Kosiniak-Kamysz, Hołownia ten czy inny, Niemcy, Hiszpanie, Słowacy… Kto jeszcze za chwilę?
Dziś mówimy wyraźnie: to się musi skończyć. Nie chcemy bać się jedni drugich. Chcemy się szanować, razem pracować, stanąć ramię w ramię, niezależnie kto na kogo głosował w tych wyborach i pójść wreszcie do przodu – słowa Szymona Hołowni, które padły na nowosądeckim rynku zebrani tam mieszkańcy nagrodzili brawami.
– My się dopiero rozkręcamy – zawołał w odpowiedzi na reakcję ludzi lider Ruchu Polska 2050.
„Rozkręcanie się” Trzeciej Drogi w Nowym Sączu kontynuował Władysław Kosiniak Kamysz:
– W haśle, z którym idziemy do wyborów: „dość kłótni do przodu” zawiera się też nasza filozofia. Dość nienawiści, zawiści chamstwa, dość obłudy. Lepsza Polska jest możliwa – mówił. – Po to się spotkaliśmy – dwa różne ruchy na jednej liście, co dla niektórych było zaskoczeniem. bo jesteśmy przekonani, że w ten sposób możemy odbudować wspólnotę narodową. To nasza wielka ambicja, którą dzielimy z Szymonem: żebyśmy Polskę lepszą niż zastaliśmy przekazali naszym dzieciom.
– Serce trzeciej drogi bije dziś w Nowym Sączu. Chcemy polski braterskiej, bez podziałów, chcemy by szanowano pracownika, przedsiębiorcę rolnika. Chcemy Polski bezpiecznej i jednocześnie takiej, która będzie budziła szacunek – powiedziała Urszula Nowogórska.
Nagrania ze spotkania liderów Trzeciej Drogi i kandydatów na parlamentarzystów z mieszkańcami Nowego Sącza odtworzysz poniżej:
zdjęcia Adrian Maraś