Gmina Gródek nad Dunajcem. Przekształcenia szkół nie będzie. Rozmowy też nie

Gmina Gródek nad Dunajcem. Przekształcenia szkół nie będzie. Rozmowy też nie

Roztoka-Brzeziny, Lipie, szkoła, Gródek nad Dunajcem

Dyskusji o reorganizacji szkoły w Lipiu i Roztoce-Brzezinach nie było. Punkty zostały zdjęte z porządku obrad i temat na obecną chwilę został zakończony. Zabrakło rozmowy.

– Cieszymy się, że projekty uchwał zostały zdjęte, jednak mamy świadomość, że temat może wrócić jak bumerang w niespodziewanym momencie. Weszliśmy, wysłuchaliśmy, niestety społeczeństwo nie zostało dopuszczone do głosu, sesja została zakończona w specyficzny sposób. Jest ogromne rozżalenie mieszkańców, że nie zostali dopuszczeni do głosu. Mieliśmy pytania nie tylko o szkołę – przyznaje Anna Kawa, Przewodnicząca Rady Rodziców ze szkoły w Roztoce-Brzezinach.

Mama czwórki uczniów edukujących się w szkole w Roztoce-Brzezinach podkreśla, że temat będzie cały czas monitorowany zarówno przez rodziców, jak i nauczycieli. – Sprawę będziemy nieustannie kontrolować – dodaje.  Jak już informowaliśmy, wójt gminy Gródek nad Dunajcem przygotował dwa projekty uchwał dotyczących reorganizacji szkół podstawowych: w Lipiu i Roztoce-Brzezinach. Miały być one odpowiedzią na apele radnych. Ci dopominali się oszczędności w oświacie, do której gmina dokłada rocznie z budżetu 6 milionów złotych. Rodzice i nauczyciele placówek obawiali się, że za słowem „reorganizacja” kryje się likwidacja.

W szkole w Lipiu, w której obecnie jest 50 uczniów, zostałyby zlikwidowane klasy 4-8, a uczniowie uczęszczaliby do szkoły w Siennej. Natomiast uczniowie z klas 4-8 z Roztoki-Brzezin uczyliby się w rożnowskiej szkole podstawowej. Głównym powodem chęci przekształcenia placówek było szukanie oszczędności w oświacie. W obu placówkach pozostałyby klasy 0-3. Wójt uspokajał, że nie pozwoli na likwidację jakiejkolwiek szkoły w gminie. O temacie pisaliśmy w tekście: Lipie, Roztoka-Brzeziny. Reorganizacja, czy likwidacja szkół? Gorąco w Gródku nad Dunajcem. Dyskusja o pomyśle gospodarza gminy miała się odbyć 25 stycznia na sesji rady gminy.

Na sali obrad pojawiło się większość nauczycieli ze szkoły w Roztoce-Brzezinach i Lipiu, rodzice oraz mieszkańcy. Wszyscy oczekiwali rozmowy. Radna Renata Gądek-Turek złożyła wniosek o zdjęcie z porządku obrad punktów dotyczących zamiaru reorganizacji szkół. Motywowała go tym, że zabrakło konsultacji ze społecznością szkolną. Za wnioskiem zagłosowało 13 radnych, jeden wstrzymał się od głosu i jeden był ,,przeciw”.

– Clou tej sprawy jest takie, że nikt oprócz przewodniczącego Józefa Klimka i jeszcze jednego radnego, który się wstrzymał od głosu, nikt nie chciał na ten temat rozmawiać. Trzeba pamiętać, że rozmowa, to jedno, podjęcie uchwały to inna sprawa. Rozmowa została ucięta na wniosek radnej z Lipia. Pamiętajmy, że zawsze warto rozmawiać – podkreśla wicewójt gminy Edyta Brongiel.

Jednocześnie zaznacza, że były to uchwały o zamiarze przekształcenia, a nie o przekształceniu, a to oznacza, iż nawet jeśli zostałyby one przyjęte przez radnych, nic nie zostałoby przesądzone. Wówczas rozpoczęłyby się konsultacje w tym wydanie opinii przez kurator oraz dyskusje ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. Ostateczną uchwałę rada musiałaby podjąć do kwietnia.

– Teraz będziemy się przyglądać wydatkom oświaty, towarzyszyły będą temu wnikliwe analizy – dodaje Brongiel i jednocześnie zaznacza, że bardzo ważne jest gospodarskie podejście dyrektorów szkół i ich współpraca. Na obecną chwilę temat przekształcenia szkół w gminie został zakończony.

Czytaj też:

Opowieść o kamiennej twierdzy z Maszkowic, która ma szansę odmienić wizerunek wsi

Fot. SP w Roztoce-Brzezinach 

Reklama