Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze samochodu w gminie Mszana Dolna

Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze samochodu w gminie Mszana Dolna

Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze samochodu w nocy z soboty na niedzielę na DW 968 w gminie Mszana Dolna, dwaj inni zdążyli opuścić pojazd – poinformował  rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły. Do pożaru samochodu, którym podróżowało czterech młodych mężczyzn doszło po godz. 2. w nocy na drodze wojewódzkiej nr 968.

Po przyjeździe strażaków na miejsce zdarzenia auto było w całości objęte ogniem. Dwóch osób nie udało się uratować, a kolejni dwaj mężczyźni zdążyli uciec z płonącego pojazdu. Auto uderzyło w słup energetyczny” – poinformował rzecznik straży pożarnej.

Policja pod nadzorem prokuratury bada przyczyny wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem marki BMW – 24-latek, mieszkaniec powiatu limanowskiego, najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków drogowych, na prostym odcinku drogi utracił panowanie nad pojazdem, wyjechał z drogi i uderzył w słup sieci energetycznej, po czym samochód stanął w płomieniach.

Podróżowało nim czterech młodych mężczyzn. Kierowca i jeden pasażer zdołali uciec z płonącego pojazdu – pomogli im przypadkowi świadkowie. 23 i 21-latka nie udało się uratować. Kierowca był trzeźwy, pobrano mu krew do dalszych badań – przekazała PAP policja.

„W wyniku tego zderzenia pasażerowie w wieku 23 i 21 lat ponieśli śmierć na miejscu, a kierujący pojazdem i pasażer podróżujący na przednim siedzeniu w wieku 23 lata, z podejrzeniem obrażeń wewnętrznych zostali przetransportowani do szpitala. Na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora oraz biegłego do spraw ruchu drogowego. Kierujący pojazdem został zatrzymany. Pobrano mu krew do badań, a pojazd został zabezpieczony do oględzin” – powiedziała PAP rzeczniczka małopolskiej policji podinsp. Katarzyna Cisło.

Droga przez kilka godzin była całkowicie zablokowana. Po przyjeździe strażaków na miejsce zdarzenia auto było w całości objęte ogniem.

(PAP)

Czytaj też:

Brutalny atak. Sprawcy na wolności. Karetką z Nowego Sącza do Krakowa na własną rękę

Reklama