Do ogrodu wychodzimy, żeby się zrelaksować a nie napracować

Do ogrodu wychodzimy, żeby się zrelaksować a nie napracować

Rozmowa z Krzysztofem Koseckim – kierownikiem Ogrodniczego Domu Handlowego w Nowym Sączu

 

– Zaczyna się prawdziwa wiosna, a przynajmniej mamy taką nadzieję. Co powinnam zrobić w ogródku w trybie pilnym? Od czego zacząć?

– Na początek zaczniemy od przycinania drzew owocowych – usunięcia złamanych, uszkodzonych gałązek, pędów, żeby pobudzić drzewo do wegetacji. Później malujemy miejsce cięcia maścią ogrodniczą, która goi rany na drzewie. Następnie drzewa owocowe, a także np. modrzew, świerk należy opryskać opryskami olejowymi, które zwalczają jaja i larwy zimujących szkodników. Zrobimy to, gdy temperatura na zewnątrz wynosi 5-10 stopni. 2-3 tygodnie później, gdy będzie cieplej, możemy zastosować środki miedziowe. Oczywiście przyglądamy się też trawnikom, bo musimy zrobić wertykulację czyli napowietrzanie trawnika, dzięki czemu zmieniamy strukturę gleby, wierzchnią warstwę pozimową, żeby nawozy, które zastosujemy później, dotarły do korzeni, pozbywamy się też w ten sposób mchu. Możemy też zrobić delikatne wapniowanie dolomitowymi wapnami. 2-3 tygodnie później zaczynamy nasadzenia, czyli kupujemy ziemię ogrodową, torfy z odpowiednim pH w zależności od tego, co będziemy sadzić. W międzyczasie możemy pomyśleć o warzywach, które sadzimy w inspektach, żeby już zaczynało wszystko ładnie rosnąć. Robimy też przegląd doniczek, jeśli je mamy, i wybieramy się, żeby kupić sadzonki kwiatów – ale to dopiero w połowie maja. Trzeba też wtedy będzie pomyśleć o odpowiednim nawodnieniu.

To tylko fragment rozmowy. Całość w najnowszym wydaniu „Dobrego Tygodnika Sądeckiego” – dostępnego za darmo pod linkiem poniżej:

DTS 16-18 2021 Budowlanka

Reklama