Bitwa na słowa w nowosądeckiej „siódemce”

Bitwa na słowa w nowosądeckiej „siódemce”

debata oksfordzka, Szkoła Podstawowa nr 7

Jedni bronią prawdziwości tezy, a inni próbują ją podważyć. O tym, po której będą stronie, dowiadują się niedługo przed rozpoczęciem dyskusji. Nad wszystkim czuwa sekretarz i marszałek, ale nie brakuje też trzyosobowego jury. W Szkole Podstawowej nr 7 należącej do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Nowym Sączu wprowadzono innowację pedagogiczną, jaką jest debata oksfordzka.

W debatę zaangażowanych jest w sumie 20 uczniów z klas 6-8. W ,,opozycji” są trzy drużyny, a każda z nich składa się z trzech osób. Podobnie jest w ,,propozycji”, czyli po stronie, która zgadza się z postawioną tezą. Sekretarz mierzy czas przemówień liderów, a marszałek prowadzi dyskusję i pilnuje porządku jej przebiegu.

– Uczniowie dowiadują się, po jakiej są stronie, na 20 minut przed rozpoczęciem debaty. Losują karteczki. Muszą być przygotowani z argumentów 'za’ oraz argumentów 'przeciw’ – wyjaśnia Anna Szewczyk, pedagog szkolna, która wdrożyła młodzież w tajniki tej formy debatowania.

Pierwsza z trzech zaplanowanych w ,,siódemce” debat miała miejsce w czwartek, 1 grudnia. Panel dyskusyjny dotyczył wpływu elektromobilności na poprawę jakości środowiska. Jury przyznawało punkty za strukturę wystąpienia, komunikację werbalną i niewerbalną, wartość merytoryczną, spójność drużyny, definiowanie linii sporu, a także za kontrargumentację.

Zaangażowanie uczniów i wysoki poziom kultury osobistej były widoczne od pierwszych minut po rozpoczęciu dyskusji – zaznacza mgr Anna Szewczyk. Jak przyznaje, jest dumna z młodych ludzi, którzy świetnie poradzili sobie z trudnym dla nich tematem elektromobilności.

Choć każdą z debat wygrywa jedna drużyna, to ostatecznie zwycięska grupa wyłoniona zostanie po trzeciej dyskusji.

fot. Szkoła Podstawowa nr 7

Czytaj też: Prąd. Sporo wyłączeń w najbliższym czasie

 

Reklama