51-letnia Stanisława z Gorlic odnalazła się. Jest cała i zdrowa. Radosną nowinę przekazała córka zaginionej. Kobieta znajdowała się na lotnisku we Frankfurcie, tam zauważyła ją mieszkanka Krosna.
Jak już informowaliśmy, Stanisława miała podjąć pracę w Niemczech w mieście Friedberg od 15 grudnia. Jej córka Justyna dowiedziała się od koordynatorki, że mama pracowała tylko kilka dni. Prawdopodobnie tuż przed świętami – 20 grudnia została odwieziona na dworzec i miała wrócić do Polski. Tam ślad się urywał. Zaniepokojone córki zamieściły w mediach społecznościowych apel z prośba o pomoc w poszukiwaniach.
– Kochani! Mama się odnalazła na lotnisku we Frankfurcie. Dziękujemy wszystkim, a w szczególności Zuzannie Pawłowskiej, że odnalazła nasza mamę. Za każdą pomoc, za każde udostepnienie, bardzo dziękujemy! Moc Facebook 'a jest potężna, dziękujemy! – napisała w mediach społecznościowych córka Stanisławy.
Młoda mieszkanka Krosna Zuzanna Pawłowska zauważyła zaginioną na lotnisku. Wcześniej widziała jej zdjęcia w mediach społecznościowych zamieszczone wraz z apelem o pomoc w poszukiwaniach, więc postanowiła działać. Udało się, jutro Stanisława wróci do domu.
Dziękujemy naszym Czytelnikom za tak liczne udostepnienie apelu.
Czytaj także: Zaginął 15-letni nowosądeczanin Maciej Jasiński. Mama chłopca apeluje o pomoc