Sądeczanka padła ofiarą fałszywego pracownika banku

Sądeczanka padła ofiarą fałszywego pracownika banku

mężczyzna w bluzie w kapturem na głowie rozmawia przez telefon komórkowy

Przestępca podał się za pracownika banku i włamał na konto mieszkanki Sądecczyzny, przez co kobieta omal nie straciła kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na szczęście jej syn zorientował się, że padła ofiarą oszustwa.

Do tej sytuacji doszło kilka dni temu. Przed południem do kobiety zadzwonił mężczyzna, podający się za pracownika działu bezpieczeństwa banku. Zapytał ją, czy tego dnia robiła jakiś przelew, a gdy zaprzeczyła, oznajmił jej, że prawdopodobnie ktoś włamał jej się na konto, a bank musi zgłosić tę sprawę na policję.

Następnie złodziej polecił Sądeczance, żeby zainstalowała w swoim telefonie aplikację umożliwiającą zdalny dostęp do smartfona. Rzekomo była ona potrzebna do sprawdzenia, co stało się z kontem. Kobieta poprosiła syna o pomoc w instalacji. Gdy aplikacja już działała, mieszkanka Sądecczyzny miała zalogować się do swojego konta. Oszust dokładnie widział hasło, login i dane, które wpisywała, dzięki czemu zyskał dostęp do jej rachunku.

Wtedy mężczyzna oznajmił, że ktoś zaciągnął w jej imieniu trzy pożyczki, co oczywiście było nieprawdą. Jak dodał, łatwo je anulować. Podał kobiecie trzy sumy „kredytów”, a ona miała zatwierdzać przychodzące wiadomości przy pomocy PIN-u. Niestety, skupiła się jedynie na kwotach – nie doczytała, że były to potwierdzenia wykonania przelewów za zakupy w sklepie z elektroniką.

Ta niecodzienna sytuacja nie dawała jednak spokoju synowi kobiety, który w Internecie przeczytał, że w podobny sposób działają cyberoszuści – relacjonuje Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Oboje udali się zatem do placówki bankowej. Tam pracownicy potwierdzili, że kobieta padła ofiarą oszustwa. Złodziej, mając pełny dostęp do przejętego konta, zaciągnął kredyt w wysokości 41 tysięcy złotych na zakup drogiego sprzętu elektronicznego. Mieszkanka Sądecczyzny miała szczęście, bowiem transakcje wydały się podejrzane pracownikom sklepu i zablokowali wysyłkę towaru. Kobieta może teraz liczyć na zwrot pieniędzy.

Jak nie dać się oszukać?

Poniżej przytaczamy kilka wskazówek od policjantów z KMP w Nowym Sączu.

  • Bądź ostrożny w kontaktach telefonicznych  z nieznajomymi, nawet rzekomymi  pracownikami banku.

  • Chroń swoje dane, w tym również numery telefonów.

  • Nie instaluj dodatkowych programów na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej. Czerwona lampka powinna zapalić się, zwłaszcza gdy osoba podająca się za pracownika banku wymaga zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania czy aplikacji do zdalnej obsługi telefonu komórkowego czy pulpitu. W takiej sytuacji rozłącz się i najlepiej z innego aparatu telefonicznego zadzwoń do biura obsługi klienta banku.

  • Nie udostępniaj telefonicznie nikomu swoich danych do logowania w internetowym systemie bankowości elektronicznej, nawet pracownikom banku.

  • Nie autoryzuj przelewów, których sam nie wykonujesz. Nie podawaj żadnych kodów autoryzacyjnych w przypadku kiedy ktoś do Ciebie dzwoni (niezależnie z jakiego numeru).

  • Nie otwieraj przesłanych linków, nie znając ich nadawcy ani zawartości.

  • Podejrzewając, że ktoś próbuje Cię oszukać, natychmiast powiadom Policję.

fot. ilustr. KMP w Nowym Sączu


Czytaj też:

Reklama