Ziarnko Gorczycy 2019: ludzie wielkiego serca nagrodzeni

Ziarnko Gorczycy 2019: ludzie wielkiego serca nagrodzeni

Już po raz 19. nagrodzono sądecką dobroczynność. Wyjątkowe statuetki ,,Ziarnka Gorczycy” trafiły do dwóch osób i dwóch firm, dla których bezinteresowna pomoc innym to sprawa priorytetowa. Uroczysta gala tradycyjnie odbyła się w ,,Sokole”. Wieczór uświetnił swoją obecnością i występem przyjaciel i dobroczyńca Sądeckiego Hospicjum – Mateusz Ziółko. Nie zabrakło łez wzruszenia, ale później także i łez śmiechu za sprawą kabaretu ,,Hrabi”. 

W tym roku do finału jednego z największych plebiscytów w regionie w kategorii Osobowość dostali się: Urszula Baziak, Renata i Paweł Fojt, Dariusz Popiela, Józef Pyzik, Renata Rosłaniec. Natomiast stowarzyszenia i firmy, które zakwalifikowały się do ścisłej piątki to: Ersbet Nowy Sącz, Park-M Stary Sącz, Stowarzyszenie Sądecki Elektryk, Vitberg Jacek Sikora Nowy Sącz, Zakład Przetwórstwa Mięsnego „Zaczyk” Łabowa. Głosowanie odbywało się na naszym portalu dts24.pl oraz na stronie Sądeckiego Hospicjum. O ostatecznym wyniku zadecydowała jednak specjalnie powołana kapituła.

Zwycięzcami 19. edycji Ziarnka Gorczycy w kategorii Osobowość zostali: Urszula Baziak – organizatorka i inicjatorka wydarzeń kulturalnych oraz charytatywnych, a także Renata i Paweł Fojt – współorganizatorzy akcji „Motomikołaje”.

– Jest to bardzo miłe zaskoczenie. Do tej pory trzęsą mi się nogi. Dziękuję bardzo wszystkim internautom, którzy na mnie głosowali. Obiecuję, że nie spuszczam z tonu, będę dalej pracować – mówiła Urszula Baziak. – Muszę podziękować moim rodzicom, którzy mnie tak wychowali, żeby całe życie działać bezinteresownie dla innych. Po prostu trzeba patrzeć sercem – podsumowała zwyciężczyni.

– Zostaliśmy nominowani razem z mężem Pawłem. Chciałam wszystkim podziękować, a przede wszystkim jemu za to, że tak mnie wspiera, Motomikołajom, Motosączom, wszystkim ludziom, którzy nas wspierają, którzy nas dofinansowują, żebyśmy mieli te paczki i je rozwozili. Ja cały czas robię też tak zwane ośmiorniczki dla wcześniaków i wysyłam w całą Polskę. Z tego jestem dumna, bo robię coś dla dzieciaków – opowiadała Renata Fojt. – Będziemy pracować jeszcze więcej – zapewniła.

Laureatami w kategorii Stowarzyszenie, firma zostały: Park M ze Starego Sącza oraz Vitberg z Nowego Sącza, które pomagają podmiotom trzeciego sektora w organizacji wypoczynku dla dzieci z ubogich rodzin, a także wspierają finansowo działalność kulturalną i charytatywną.

– Nie spodziewaliśmy się tego. Jest nam bardzo miło, że nasza dobroczynność została dostrzeżona. To bardzo fajne wydarzenie i dziękujemy, że możemy brać w nim udział – mówiła Ewelina Łasińska, przedstawicielka firmy Park M. – Nie mamy upatrzonej działalności, w którą się angażujemy. W wyborze chyba chodzi o to, kto jest najbardziej potrzebujący. Kiedy przychodzą do nas ludzie z prośbą o pomoc, to po prostu staramy się pomóc na tyle, na ile możemy.

Jacek Sikora, założyciel firmy Vitberg przyznał, że spodziewał się nagrody, bo obserwował głosowanie internetowe:

– W głosowaniu wyprzedzaliśmy wszystkich, choć nie wiem dlaczego. Aczkolwiek zawsze to jest miłe, kiedy ktoś wręcza taką statuetkę i mówi ,,zauważyliśmy to, co robicie dla innych”. 

– Jadąc tutaj rozmawialiśmy o tym, że aktor Bogusław Linda stwierdził, że dzisiaj pomaganie jest modne, a kiedyś było oczywiste. My chcielibyśmy się zaliczać do tej drugiej grupy. Mniej mówić, a działać – dodała Dobrosława Chrząstowska – partnerka pana Jacka. – Tym bardziej, że wszyscy potrzebują pomocy i to taki trochę obowiązek nasz – przedsiębiorców, aby wspierać lokalną i mniej lokalną społeczność – skwitował właściciel firmy.

Sądeckie Hospicjum powiększy się 

Dochód ze sprzedaży biletów: na galę, koncert, występ kabaretu i bal charytatywny, a także dochód z licytacji będzie przeznaczony na rozbudowę Sądeckiego Hospicjum, czyli budowę nowego skrzydła przy starym budynku.

– Jesteśmy już na takim etapie, że mamy podłączoną wodę i kanalizację, pełną dokumentację instalacji elektrycznej, wodnej i kanalizacyjnej, a także wykonane  prace geologiczne, które wyszły w międzyczasie i całe szczęście, że je zrobiliśmy, bo pojawiły się pewne problemy, które można ująć w projektowaniu. Okazało się, że teren jest bardziej grząski niż zakładano w pierwszych pomiarach geologicznych i trzeba było trochę przeprojektować fundamenty. Przez to prace projektowe się przesunęły, a wszystko przedłużyło – tłumaczy dyrektor hospicjum Mieczysław Kaczwiński.

W nowym skrzydle powstanie: 28 miejsc leżących, nowa, duża sala fizjoterapii, kaplica, sala dziennego pobytu. Dyrektor nie ukrywa, że chce, aby znalazło się tam również miejsce dla tzw. opieki wyręczającej.

– Będziemy się starać dwanaście miesięcy intensywnie przepracować, żebyśmy już wiosną przyszłego roku zaczęli przyjmować pacjentów w nowym budynku – dodaje z nadzieją.

Moc wzruszeń i zaskakujące chwile 

Tuż po oficjalnej części występu na scenę wkroczył artysta Mateusz Ziółko. Nim jednak zaczął śpiewać – otrzymał statuetkę przyjaciela Sądeckiego Hospicjum oraz prezent w postaci obrazu. Zaniemówił.

– Obraz ofiarowała pani Ania, która kiedyś kupiła go dla swojego syna Grzegorza, jako inwestycję na przyszłe lata. On jednak popadł w chorobę nowotworową i zmarł. Kobieta postanowiła przekazać obraz komuś o ogromnym sercu. Wybrała Mateusza Ziółko.

– Przywiozła obraz do mnie i poprosiła o przekazanie go panu Mateuszowi za serce, które okazuje Sądeckiemu Hospicjum – dodaje dyrektor SH. Całą historię przeczytacie —>TUTAJ

Następnie Ziółko, akompaniując sobie na fortepianie, wykonał trzy utwory m.in.: swój przebój ,,W płomieniach” oraz ,,Lubię wracać, tam gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego, czym wzruszył całą widownię. Więcej na ten temat tutaj – NOWY SĄCZ: MATEUSZ ZIÓŁKO DOSTAŁ PREZENT I ZANIEMÓWIŁ. ZAŚPIEWAŁ WODECKIEGO I POLAŁY SIĘ ŁZY

Po niezwykłym występie ze sceny rozpoczęła się tradycyjna licytacja. Przedmiotem wystawionym na sprzedaż był obraz sądeckiego artysty Ryszarda Miłka. Ze strony publiczności padały coraz to wyższe kwoty, które chyba szybko przerosły oczekiwania organizatorów. Obraz udało się zlicytować za rekordową sumę, a pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie Sądeckiego Hospicjum. Więcej tutaj – ZIARNKO GORCZYCY: OBRAZ RYSZARDA MIŁKA ZLICYTOWANO ZA REKORDOWĄ SUMĘ

Po wszystkim przyszedł czas na spektakl ,,Cyrkuśniki” w wykonaniu kabaretu Hrabi. Komicy zaskakiwali, angażowali w swój występ publiczność i bawili do łez. Jeśli śmiech to zdrowie, to sądzić można, że uczestnicy gali po około 1,5-godzinnej dawce humoru aplikowanej przez czwórkę artystów stali się niemal nieśmiertelni. Nie obyło się bez owacji na stojąco oraz bisu.

Warto wspomnieć, że dla wielu gości zakończenie gali nie było końcem wyjątkowego wieczoru. Zwieńczeniem finału 19. edycji Ziarnka Gorczycy był bowiem tradycyjny, charytatywny bal w Hotelu Ibis Styles w Nowym Sączu.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama